Aktywność
no! i jeszcze 7 gatunkow, gdzie 3 by w zupelnosci opisaly to samo…
"Efektu motyla" nie pamietam bo ogladalem go jak jeszcze w polskich kinach nie bylo czyli kilka latek temu, no tak ze 3, nie chce mi sie teraz patrzec na premiere polska ;) pamietam tylko, ze mi sie podobal ale w pewnym momencie troche przeciagal… "Donnie Darko" oczywiscie bezkonkurencyjny i przerewelacyjny ;]
> SlightyBoy o 2007-01-05 20:19:36 napisał:
>
> Hah… A jeśli film innego plakatu nie ma, tzn nie dodawać? Ok. x)
wszystko w swoim czasie ;) taki filmweb dosyc nienawno umozliwil funkcje dodawania plakatow poziomych i wiekszych niz 150×200. Po 8 latach…
bez wzgledu na to czy to Hyde Park czy nie – posty sa po to, by wymieniac sie swoimi pogladami, opiniami komentarzami a nie prowadzic jakies prywatne konwersacje o sprawach ("prawie") osobistych, zeby nie powiedziec "flirt". Od tego macie maile, GG i inne komunikatory.
a ja wiem jaka postac wam przypomina Yasha w kreatywnym blue-hair looku !!
ha! wiem, bo odrazu tez mi sie tak skojarzylo!
pamietacie film "Zakochany bez pamieci" i Kate Winslet jako Clementine?? Aaaa no wlasnie! ;P
no… kielbasa tez jest dobra nawet jak nie ma na czym usmazyc :) widac, ze jestes malo wymagajacym widzem, bo nie zalezy Ci na zrozumieniu tresci, a po komentarzu wnioslem, ze raczej rozumienie angielskiego w filmach nie wychodzi Ci najlepiej, czyli zostaje oczekiwanie na momenty akcji, a w takim wypadku wystarczy obejrzec zwiastun i tez bedzie "wypasik" bez zmudnego siedzenia poltorej godziny przed komputerem.
Jak obejrzysz z napisami, napisz nowy komentarz ;]
Hmmm… calkiem przecietne kino akcji, typowo amerykanskie – czyli dobre ;)
Jodie Foster jak zawsze swietna. Napiecie jest, ale fabula i przebieg wydarzen bardzo banalny i prosty… co nie zmienia faktu ze przyjemnie sie oglada ;)
Hmm… raczej nie do konca… przygotowujac sie do ogladania filmu czytam opis, komentarze, patrze na gatunki, kraj produkcji, recenzje, scenarzystow, rezyserow ewentualnie kogostam jeszcze z ekipy filmowej. Dlaczego nie przywiazuje tak duzej wagi do obsady? Bo znam filmy z danym aktorem badz aktorka ktore byly swietne, a filmy ktore sa totalnym dnem, mimo ze grali oni w nich rowniez glowne, istotne dla fabuly filmu role. Jesli mam jakiegos sprawdzonego aktora, z ktorym filmy mi sie podobaly – ciesze sie na kolejny film z nim, ale nie znaczy to, ze aktor ktory do tej pory byl porazka juz niczym ciekawym nas nie zaskoczy…
a gdybys obejrzala taki film tak samo do 50 minut nudzac sie ale z aktorami ktorych uwazasz za wiecej niz przecietnych… jak bys to skomentowala´?
Proszę czekać…
