komedia jest dobra, choc niestety tylko do pewnego momentu, końcówka już małośmieszna
patetycznie ale fajnie, a co do powiązania z książką to jak najbardziej zgadzam się z centralnym, tu lepiej wypada wersja z lat 50
cos w tym jest, wszystko było powiedzmy jeszce realne, jedyna częśc w jakiej cokolwiek robili z samochodami poza jazdą
dokładnie boa vs pyton wymiata, co do reszty flame widziałem ale wielki dzięki za odzew, scarlet naprawdę pogrzebałaś bo tych dwóch nie widziałem
to już jest typowe amerykańskie kino, z rozmachem i akcja na całego, tylko, że gdzieś w tym wszystkim gubi sie klimat
w sumie film miał potęciał i do pewnego momentu klimacik jest fajny, ale po jakims czasie zaczyna się nudzić i okropie ciągnąc
bez rewelacji – ta częsć już kiepska, typowe włoskie kino o zombie
to jest niestety kolejny przykład żerowania na tytule
filmik jeszce z czasów gdy seagalozaur jeszce sie ruszał i nie ubierał sie w skórzany płaszcz nie ważne jaka była pogoda
Proszę czekać…