Aktywność

Pani Doubtfire (1993)

6.5/10 – Film mojego dzieciństwa. Teraz już nie jestem tak bezkrytyczny, ale w dalszym ciągu "Pani Doubtfire" przyjemnie się ogląda. Jestem pewny, że ten film z jakimkolwiek innym aktorem okazałby się klapą, a Robin Williams wypadł świetnie w głównej roli. Jednak trochę drażni to, że jego bohater co pół minuty stara się być śmieszny, a w znacznej mierze nie jest. Sporym minusem jest też nijakość bohaterów drugoplanowych.

Najbardziej wyczekiwane filmy 2015 roku!

NAJBARDZIEJ OCZEKIWANE 2015
1. THE HATEFUL EIGHT
2. BIRDMAN
3. WADA UKRYTA
4. CHAPPIE
5. WHIPLASH
6. DZIKIE HISTORIE
7. ZIARNO PRAWDY
8. GRA TAJEMNIC
9. SYSTEM
10. THE WALK
11. JANE GOT A GUN
12. WIELKIE OCZY
13. Z DALA OD ZGIEŁKU
14. MARSJANIN
15. FOXCATCHER

Nie spodziewam się niczego wielkiego po:
1. Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy
2. Jurassic World
3. Bezwstydny Mortdecai
4. Spectre
5. Terminator: Genisys

Najgorsze filmy 2014 roku!

Z wymienionych przez Redakcję filmów widziałem tylko Transcendencję, a reszty raczej nie zamierzam :p
Moje TOP3:
1. Transcendencja (4/10)
2. Pod Mocnym Aniołem (4/10)
3. Wilk z Wall Street (4.5/10)

Najlepsze filmy 2014 roku

Raczej niewiele oglądam kinowych premier, ale kilka się uzbierało:
1. Wróg (8/10)
2. Mama (8/10)
3. Witaj w klubie (8/10)
4. Ona (8/10)
5. Zniewolony (8/10)
6. Borgman (7/10)
7. Bogowie (7/10)
8. Lewiatan (7/10)
9. Brud (7/10)
10. Frank (6/10)
11. Gwiazd naszych wina (6/10)
12. Czarownica (5/10)
13. Wilk z Wall Street (4.5/10)
14. Pod Mocnym Aniołem (4/10)
15. Transcendencja (4/10)

Noe: Wybrany przez Boga (2014)

Myślę, że twórcy sami sobie zrobili bardzo dużą szkodę, kręcąc film o Arce Noego niebędący filmem stricte biblijnym. Zdecydowana większość ludzi słysząc tytuł "Noe: Wybrany przez Boga" spodziewa się wiernego przedstawienia wydarzeń – i w sumie im się nie dziwię.

Noe: Wybrany przez Boga (2014)

Nie zamierzam bronić tego filmu, bo go jeszcze nie oglądałem, ale zamierzeniem twórców na pewno nie była wierność historii czy Biblii. Podstawą filmu jest komiks autorstwa reżysera, więc może twórcy chcieli stworzyć fantasy.

Być jak Stanley Kubrick (2005)

6/10 – Przyjemny w oglądaniu, ale mocno razi skeczowa budowa filmu (kolejne sytuacje, polegające na tym samym motywie). Bardzo wyrazista rola Johna Malkovicha, który naprawdę poszedł na całość – moim zdaniem nie działa to na korzyść filmu. Świetne są muzyczne nawiązania do najbardziej znanych dzieł Kubricka, co sprawia, że soundtrack tego filmu jest bardzo udany.

To właśnie miłość (2003)

8/10 – Śmieszny kiedy trzeba, wzruszający kiedy trzeba – bardzo dobry film świąteczny! Oczywiście spośród tych kilku opowieści można wyróżnić te mniej udane (segment z Laurą Linney), ale są one równoważone przez te bardzo dobre (z Alanem Rickmanem). Świetni jak zawsze – Bill Nighy i Rowan Atkinson. Ciężko oprzeć się urokowi tego filmu.

Złodzieje rowerów (1948)

8/10 – Nie sądziłem, że dramat obyczajowy o poszukiwaniu skradzionego roweru mnie wciągnie. Bardzo ciekawy powojenny krajobraz włoskiego społeczeństwa. Całokształt przypomina mi nieco "Życie jest piękne", z tą różnicą, że bohatera granego przez Benigniego z łatwością da się polubić, a główny bohater "Złodziei rowerów" jest ciamajdowaty i jego nieporadność może irytować. Jednak dzięki świetnemu scenariuszowi, dobrze dopasowanej ścieżce dźwiękowej i zdjęciom film ogląda się z przyjemnością.

American Psycho (2000)

7.5/10 – Jedno z najciekawiej przedstawionych filmowych wyobrażeń obłędu. Kultowa już kreacja Christiana Bale’a i jak zwykle świetny Willem Dafoe na drugim planie – szkoda, że jego rola nie została bardziej rozwinięta, bo sceny rozmów Patricka Batemana z detektywem Kimballem to prawdziwe pojedynki aktorskie. Na plus zaliczam końcówkę i atmosferę absurdu potęgującą się z każdą minutą. Mimo tego, że dobrze odebrałem film i rola Bale’a bardzo mi się spodobała, zabrakło mi trochę mocniejszego zagłębienia się w psychikę głównego bohatera.

Proszę czekać…