Dawid Burdelak

@dawidek98

Aktywność

Hot Shots 2 (1993)

Dla mnie o niebo lepszy od jedynki. Charlie Sheen i Rowan Atkinson stworzyli niesamowity, komediowy duet. A sceny, takie jak: licznik ofiar w trakcie wielkiej strzelaniny, czy główny bohater zakopujący się w pustych łuskach – to już klasyka tematu. Coś, co każdemu fanowi filmów akcji zdecydowanie przypada do gustu. Jedzie po wszelkich toposach, schematach, aby bezwstydnie – ale z urokiem wyśmiać. Ten film wliczam do mojej 10-tki najlepszych komedii na świecie.

Hot Shots! (1991)

Jestem potwornym smutasem, bo "Hot Shots" jakoś mnie nie bawi. Może to dlatego, że nigdy nie byłem wielkim fanem Top Gun, na którym oparto fabułę tego filmu, ale większość żartów po prostu do mnie nie trafiała.

Spokojnie, to tylko awaria... (1982)

O niebo lepsze od pierwowzoru. No i co najważniejsze: brak Lesliego Nielsena, bo jego najlepsza kreacja to ta w Zakazanej Planecie – gdzie grał normalnie, a nie pajacował.

Czy leci z nami pilot? (1980)

Wybaczcie, ale takiego typu komedie to nie jest moja bajka.

Aviator (2004)

@Alexxia Nędza i żałość, którą broni jak zawsze świetny Leonardo DiCaprio.

Pamięć absolutna (1990)

Całkiem fajny film fantastycznonaukowy (mimo, że naciągany). A scena w której Arnold Schwarzenegger nosi ręcznik na głowie jest bezcenna. Pamiętam, jak miałem ten film na kasecie wideo, a lektorem był nie kto inny jak Tomasz Knapik.

Piąty element (1997)

Luc Besson zrobił tylko jeden kapitalny film, a mianowicie Leona Zawodowca. Tak naprawdę to było jego pięć minut. Piąty Element to "nierówne" kino, które momentami zaskakuje, aby po chwili razić dziecięcą infantylnością. Należy zadać sobie pytanie, czy ten film wnosi coś wartościowego do kanonu Science-Fiction?

Leon zawodowiec (1994)

Piękne, nadzwyczajnie w świecie piękne. Pragnę tylko dodać, że ten komentarz piszę w przeddzień imienin Leona i Matyldy. A tak poza tym: Jedyny fajny film Luca Bessona.

Kolos z Rodos (1961)

Sergio Leone potwierdza wieloma filmami, że jest jednym z najlepszych reżyserów świata. Rory Calhoun – niewykorzystany potencjał. Miał szansę, by dorównać Melowi Gibsonowi czy Danielowi OIbrychskiemu. Bardzo słuszne stało się powiedzenie, które sparafrazuję: "Kiedyś to były filmy, teraz to nie ma filmów. Nawet jak teraz są, to nie ma!".

Gladiator (2000)

@Dan_Meidros Bardzo dużo Gladiatorowi brakuje do Bravehearta.

Proszę czekać…