@dragoon1984
Kurcze … (w wiekszosci) brzydkie i rachityczne aktorki, stare pryki …. chyba wole naprawde pare filmikow wybranych skrzętnie na pornoramie, gdzie przynajmniej na mlode prężne ciala popatrzec mozna …… tutaj, patrzac na zwiastuny, najlepsza byla ta pani, co sie oblizuje w przedziale pociągu, ale zaraz widze, po kim sie oblizuje, to mi sie odechciewa ….. Shia Optimus Prime LaBeouf tez pasuje mi tylko do krzyczenia w strone wielkich robotow i biegania wsrod ruin zniszczonego miasta (zeby nie bylo – podobal mi sie w Transformerach).
Wiem, wiem – to nie pornol, fabule ma na pewno niezla, ale jak juz sie chce pokazac erotyzm, to niech nie bedzie to "z kamera wsrod nieatrakcyjnych ludzi". Film moze miec i fajna konstrukcje, dla wyborowego kinomaniaka, ktory doceni walory artystyczne … okej … ale, jak tu sie zaglebic w te walory, jezeli co chwile przez ekran przeskakuja osoby, ktore jak juz maja byc w tych ostrych scenach, to nawet nie wywoluja najmniejszego cisnienia we krwi. To tak, jakby 15-letnie dziecko chcialo podgladac, podczas igraszek swoich 45+ letnich rodzicow, albo ich sasiadow – pana Zdzicha i jego konkubine Marylkę.
Podsumowanie moich wywodów i ostatnich dokonan tego rezysera jest takie, ze nie warto robic takiego filmu z aktorami znanymi, a juz na pewno nie z aktorami o aparycji Dafoe, czy Skarsgarda – na posterze, gdzie niby steka z w ekstazie wyglada, jakby mial za chwile paść na zawał, ( …. Gainsbourg – jak i inne panie – tez odrzuca i na pewno nie mam checi zobaczyc, po co jej pejczyk …), tylko albo skrzetnie wybranymi z nieznanych – albo znanymi aktorami, ktorych ogladanie w tej formie artystycznego wyrazu nie odrzuca od ekranu…
Ja do dzis trzymam 13 GB Hobbita jakosci Blue-Ray i tak sobie uzbieram cala kolekcje "na zaś" ;D Bo kino, to kino – wiekszy ekran itp., ale kazdy normalny czlowiek juz dawno powinien stwierdzic, ze przy dzisiejszych cenach najbardziej oplaca sie zdobywać filmy w inny sposob lub chodzic samemu (i to jeszcze na skrzętnie wybrane filmy, ktore na duzym ekranie oplaca sie obejrzeć, dla efektów specjalnych glownie), bo jak ktos ma 3 czy 4-osobowa rodzine, to cienko sie sprawa ma dla portfela, wypluc kase na krotki film, ktorego nie mozna ani spauzować (na siku), ani przewinac do fajnego momentu z powrotem …. A na dodatek, w porownaniu z dawniejszymi czasami, sie tak wycwanili, ze jedyna mozliwoscia nienabijania im kabzy, jest przemycenie czegokolwiek – jak np puszka coli na wypadek, gdy zaschnie w gardle, pod kurtką, albo w głebokiej kieszeni.
100 mln $ do 15 tys (!) , 85 do 3, 104 do 5 … no takie interesy to mozna robic cale zycie i dluzej :)
Godzilla sie zaczyna, godzilla rozpoczyna… xd godzilla poczatek??? :D troche boli, ale inglisz is inglisz xd lubie takie enigmatyczne hasla, ale oby tego nie tlumaczyli nasi.. chociaz – Koniec swiata. Poczatek Godzilli brzmi niezle
Boże Błogosław Amerykę … za filmy.
Spadłeś z ksiezyca? Przeciez wiadomo, kto to wyrezyseruje. Po co siejesz ferment.
Jeju o_O naprawdę jara was zwiastun, składający się z samych rozmów i slabych (wg prezentacji na tym clipie) efektow specjalnych?
Kurde obserwuję taką tendencje myślenia ludzi i nie wiem, jak to ugryzc. Probuje ogladac takie trailery (opisywane przez ludzi, jako wspaniale, porzadne, emocjonujace, wybitne – to samo tyczy sie zreszta posterow) z przekonaniem, ze grupie ludzi sie podoba – szukam dlaczego – i naprawde ciezko mi pojac "dlaczego"…. Nie wiem moze jestem dzieckiem efektów specjalnych i portrety psychologiczne bohaterów i mozolne dialogi w filmie AKCJI lub FANTASY schodza u mnie na jednak dalszy plan, bo – moze naiwnie – argumentuje sobie – kurde, taki film ma glownie WYGLADAC …. A moze mam spaczony gust? Bo przeciez ludzie, ktorzy uwazaja taki trailer za bardzo dobry, to wybitni kinomaniacy i wiedza lepiej? Moze faktycznie niepokazanie w trailerze zadnych efektow specjalnych i scen akcji, ale za to pokazanie WSZYSTKICH pompatycznych rozmow oraz placzacych i wybałuszających oczy mutantów jest lepsze xDDD Ludzie … przeciez podrzędne seriale na AXN maja bardziej emocjonujace zwiastuny, a ten zachęca dokladnie…niczym. Do kina trzeba pojsc, bo to kontynuacja dobrego filmu, ale na pewno nie pod wplywem tego "trailerzyska".
Mam nadzieje, ze nie bedzie sapał :P
Hmm może jestem totalnym ignorantem w dziedzinie komiksowej genezy ich spotkań (bo rozumiem, ze film nawet luźno, ale na niej bedzie sie opieral), ale w takim razie co – to ma byc Superman VS Batman, czy cos na wzor – Przygody Batmana i Supermana?
Generalnie fajnie. I rozumiem, ze to taka konwencja – komiksy itp. Ale jakie szanse w starciu ma człowiek z nadczłowiekiem? :D
Proszę czekać…