Aktywność

hmmm, sceptycznie podchodząc, ocenię po obejrzeniu.
Obawiam się, że efekty i CGI zabiją film. Gdy film nie okaże się za bardzo fantasy to już będzie sukces. Fabuła wydaje się trzymać 'kupy'.

Dlaczego w tym filmie jedynym białym jest Sylvek?

a kto to jest Ben Caspere? biznesmen, polityk, celebryta, milioner? nawet gdyby wszystko razem, to jakiegoś większego współczucia na mnie to nie wymusza.

zgadzam się z tym co piszecie.
pierwszy odcinek jest tylko ok. brak magii z sezonu 1. i takich osobowości.
niestety potwierdziło się, że obsada po prostu dobrana jest słabo.
czołówka muzycznie okropna, piosenka w barze bardzo dobra.
tak to wszystko wyglądało jakby miało coś zaskoczyć ale się nie udało.

najbardziej niepokojący jest fakt fabuły, która jak dla mnie może okazać się klapą. główny wątek – czyli zabójstwo starszego gościa i zostawienie go na autostradzie – z całym szacunkiem – po tysiacach obejrzanych filmów – who cares?

no właśnie widzisz – napisałaś – "W książce prawie ich nie było więc z serialu oglądam te sceny z zaciekawieniem bo nie wiem co się wydarzy". Ja cały serial oglądam z zaciekawieniem bo nie wiem co się wydarzy. Inna sprawa, że jakimś fanem literatury nie jestem więc to też odgrywa swoją rolę.

no tamta masakra pobiła wszystko. teraz uśmierca te postacie seryjnie, a jak sie czyta jego wypowiedzi to mu sprawia przyjemność.

ja bym się denerwował, że nic mnie nie zaskakuje, tylko szukałbym różnic więc zabawa by nie była taka jak obecnie.

gdybym czytał książki nie oglądał bym serialu.

a miała być … efektowna :D

serio? – tak się nie robi!

widać, że serial zmierza nieuchronnie do końca. w przyszłym sezonie główne role będa grały postacie trzecioplanowe.