@Hancia94
> Darth_Artur o 2009-07-16 15:20 napisał:
> Nie wiem czy serio mówisz, ja właśnie dlatego nie oglądam horrorów. Głownie z
> przyczyny że takie filmy polegają przede wszystkim na tym że coś z nienacka
> wyskakuje, a to nie jest dobre dla mojej pikawy:-p Choć w sumie takich filmów o
> demonach i opętaniach też nie oglądam bo tam tak się manipuluje faktami i gra na
> emocjach, że jeszcze po obejrzeniu zaczął bym wierzyć w takie rzeczy. Generalnie
> jak się od dziecka jest karmionym takimi kościelnymi zabobonami to potem jest
> lekko skrzywiona psycha i się jest bardziej podatnym na takie motywy.
Popieram… Też mam takie obawy… Coś wyskakuje i zaczynąją się dziac rzeczy, których bałam się w dzieciństwie właśnie z motywu zabobonów. Diabeł – 3.00 rano. Gaszenie latarni przy domu.. itp.
> Lukasz_N o 2009-07-16 13:34 napisał:
> O_o <wyraża zdziwienie>
Heheh, wiem, że to może dziwne, ale naprawdę boję się to obejrzec. Mam obawy, że po tym mogę banicznie bac się chociażby pójśc do łazienki w nocy z zapalonym światłem na korytarzu… Że nagla mój brat wyskakuje zza ściany z wyłupiastymi oczami i zaczynają się krwawe sceny… No, trochę przesadziłam ;] Lecz naprawdę się boję, mam obawy przed samym strachem… Wolę lekkie horrory ;P
Strach przed filmem… – Bardzo mnie korci, aby obejrzec ten film… Jest jedno wielkie ALE. Boję się po prostu… Kilka moich koleżanek to oglądało, teraz bardzo się boją i diametralnie zmieniają swoje nastwienie do życia i diabła. Już bałam się oglądając trailer… Więc jakie będą moje przeżycia w trakcie oglądania samego filmu… Aż mnie dreszcz przeszedł. Dla własnego bezpieczeństwa nie będę tego oglądac. ;P
Szukam filmu, który niedawno obejrzałam w tvn (jakieś pół roku temu)… Niestety nie pamiętam tytułu, a jest mi potrzebny…
Opowiada o niemieckim żołnierzu, który ma młodą żonę i córkę. Dostaje się do obozu(?) na północno-wschodnim krańcu Azji, gdzie musi ciężko pracowac… w jakiejś kopalni, jaskini? W końcu podejmuje próbę ucieczki, w której przygotowaniu pomaga mu lekarz. Lekarz ten niedługo potem zachorował na raka. Żołnierz w tęsknocie za pozostawioną rodziną próbuje przemierzyc pół północnej Azji, w dodatku w zimie. Cudem udało mu się to, jednak ścigają go inni, którzy wysłali go na ten obóz. Niemiec dotarł gdzieś do Indii, jakichś wschodnich państw i tam stara się o paszport, ukrycie w tłumie i znalezienie transportu do Europy. W końcu szczęśliwie wraca do domu (po drodze miał jeszcze parę potyczek ze służbami, nie pamiętam dokładnie). Tak się złożyło, że żołnierz wrócił do domu na samą pasterkę w Wigilię. Spotyka rodzinę w pobliskiej kaplicy i żyli długo i szczęśliwie. :)
Mniej więcej coś takiego… Jeżeli ktoś kojarzy, bądź zna tytuł tego filmu, proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam! :)
Bardzo cieszę się z ekranizacji tej książki. Właśnie wczoraj kupiłam sobie kolejną częsc "Felix, Net i Nika oraz Orbitalny Spisek 2 Mała Armia". Mam nadzieję, że producenci oraz sam autor wybiorą dobrych aktorów, a efekty specjalne i ukazana fabuła nie będą zbyt nudne i sztuczne. Ja sama chciałam isc na casting, tylko jakoś mnie informacja ominęła… Szkoła itp. (Wątpie, żeby do czegoś mnie wybrano xD próbowac zawsze można :P)
Trzymam kciuki :)
> MacT o 2009-07-08 16:52 napisał:
> Mam wręcz odmienne zdanie. jak dla mnie ten film to całkowite nieporozumienie.
> Największy minus to główni bohaterowie. Nie ma pojęcia co nastolatki widzą w
> Robercie Pattinsonie- jak dla mnie jego "uniwersalne" spojrzenie i nadęta mina
> przedstawiała radość, smutek itp, itd.- czyli równie dobrze twórcy mogli przed
> kamerą postawić manekina. Kristen Stewart też nie zasługuje na żadną pozytywną
> opinię- jak dla mnie jest nijaka. Ponadto marna fabuła tak samo jak i
> realizacja. Tzw. sceny akcji są zrobione niemal amatorsko. Tak na koniec mała
> refleksja- jeśli wampiry istnieją i byłbym jednym z nich sam sobie wbiłbym kołek
> w serce.
No cóż :) Mam zupełnie inne zdanie od Ciebie ;] Różne gusta… Sceny są tak zrobione, z powodu nie za wysokich środków na produkcję filmu [słyszałam to z ust Kristen w jednym z wywiadów], jednak mi się podobają. Apropo twojej refleksji… Wampiry w Zmierzchu mają tak twardą skórę, że mogą ją przebic tylko zęby innego osobnika tego gatunku. Kołek nic nie pomoże, jedynie Volturi bądź inny wampir, ale tutaj już nie będę prawic farmazonów… ;P
Pozdrawiam
10/10 The best ;] – Film rewelacyjny. Podobnie jak książka, ale nie wszystkie ważne sceny zostały pokazane w ekranizacji. Soundtrack do Zmierzchu jest NIESAMOWITY! Tak dokładnie daje oglądającemu do zrozumienia uczucia bohaterów, że umarłam z zachwytu. Historia, która wydarzyła się Edwardowi i Belli też jest interesująca – ich miłosc przetrwa wszystko. Będzie to dokładniej pokazane w kolejnych częsciach sagi – przynajmniej taką mam nadzieję… ;) Film ten i książka szczerze mówiąc dają mi wiarę w to, że wszystko jest możliwe. Klimat filmu, pełen zagadki, spokoju bardzo mnie urzekł. Powtórzę jeszcze raz – film ten jest rewelacyjny. :]
Pozdrawiam!
Film perfekcyjny – Nie czytałam książki (żałuje..), ale film podobał mi się niesamowicie. Oglądałam go 3 razy i za każdym razem szlochałam. Nie rozumiem dobrze fabuły, może dlatego, że jestem jeszcze trochę młoda… Jednak coś w moim środku zostało poruszone i jakieś częscie samej siebie znowu zaczęły tykac, jak zegarek. Nie potrafię tego opisac, są to tylko moje uczucia związane z tym filmem. Każdy przeżywa to inaczej… Bynajmniej, jest to film GENIUSZA. Naprawdę zasłużone 10/10.
Film dobry nawet dla starszego :) – Film ten to piękne połączenie wielu gatunków filmowych opartych na ślicznych baśniach z dzieciństwa każdego człowieka. Nawet ja, jako kapryśna 14-latka, potrafiłam dojrzec w tej fabule delikatnośc, miłośc i piękno. Szczerze polecam, nawet tym starszym ;] 8/10
Proszę czekać…