Nie musi się wsystkim podobać, ale nie afiszuj się z tym ;)
I jeszcze ma supermoce i może się transformować ;]
Mój post też nie był do ciebie, jak dalej będziemy mieli taki fantastyczny progres to za pół roku zrozumiesz :)
Zamykaj się, będzie mniej bezsednsownych postów w serwisie.
Po 1 nie pisałem do ciebie, tylko do typa którego zacytowałem, a po 2 film widziałem na pokazie przedpremierowym, więc nie bądź taki urabura że już możesz go polecać ;)
> kurzy o 2007-12-21 23:24:13 napisał:
>
> alien z (a’la) dreadlockami jak predator ? co to za szitex mi wciskaja? szykuje
> sie porazka roku,… sori winetou.
a słyszałeś kiedyś o predalienie…?
GENIALNY!!! – Miał być pastiż filmów akcji, a wyszedł jeden z lepszych filmów akcji jakie dane mi było zobaczyć! Clive Owen genialny w swoim wkurwieniu na cały świat! Z miną pokerzysty zabija setki "złoczyńców" przygryzając przy tym marchewkę ;) normalnie bomba, jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałem! POLECAM!
Ktoś w recenzji napisał:
“Chłopak boi się szaf oraz zamkniętych pomieszczeń oraz zgaszonych świateł…
To akurat jest żenujące… Dorosły mężczyzna i ma taki lęk? Boi się zgaszonych świateł i zamkniętych pomieszczeń?"
Więc odpowiadam: Jeżeli na twoich oczach coś zajebałoby twojego starego przez wciągnięcie do szafy, gwarantuję ci w 100% że też byś się bała :)
Mieszane uczucia. – Cóż… Jestem Legendą mnie nie zachwycił. O ile pamiętam, najlepszym tego rodzaju filmem pozostaje wciąż remake Świtu Żywych trupów Zacka Snydera. Czemu IAL nie powala? Owszem, mamy dużo fantastycznych efektów specjalnych w otoczeniu, są smaczki takie jak plakat filmu "Batman&Superman" wiszące na obdrapanych i zniszczonych budynkach, jest genialnie grający Will Smith, ale…no własnie, ale! Ale czemu w filmie jest tak mało akcji? Trailer zmontowany był dynamicznie i z fantastyczną muzyką, mogłoby się wydawać że IAL zaoferuje duuużo więcej napięcia. Następna sprawa-wampiy. Dopóki ich nie pokazali i film owiewała aura tajemniczości wszystko wydawało się być ok, ale kiedy zobaczyłem to padłem. Ruszają się nienaturalnie, wyglądają jakby film był robiony w roku 2001 a nie 2007. Will walczy z plastikowymi kukiełkami, i to niestety widać ;/ myślę że prawdziwi aktorzy(oczywiście animowani w niektórych "kaskaderskich" momentach) zrobiliby dużo wieksze wrażenie. I Am Legend jest niestety produkcją średnią…z naprawdę fantastyczną grą aktorską.
Proszę czekać…