8/10 – Film mi się spodobał. Historia, mimo że banalna, została opowiedziana w ciekawy sposób, dzięki któremu mamy okazję poczuć się niemal świadkiem wydarzeń. Sporo w nim emocji, miłości, nienawiści,jest przemoc i śmierć. Bohaterowie tacy jak w książce: bardzo atrakcyjna Rosario, do bólu nieśmiały Antonio i pewny siebie (a jednocześnie tracący całkowicie tą pewność przy Rosario) Emilio. Polecam.
> Czudi o 2009-07-24 13:05 napisał:
> Mi też nie wolno
> było tego oglądać;p
Ale ja nie miałam tyle szczęścia i nie miałam tv w pokoju;)
hehe, no cóż ja w dzieciństwie nie mogłam tego oglądać, bo mama mi nie pozwoliła:) ale chyba z 13-14 lat miałam, więc na dobrą sprawę nie ma się co dziwić:)
Z czasów dzieciństwa jako najstraszniejszy film wspominam Hellraisera, nie wiem jak to działało, ale horrory mogłam oglądać ile chciałam, a na Twin Peaks miałam zakaz:/
kolejny dobry film – który chyba tylko ja widziałam;)
A szkoda, bo naprawdę warto. Na początku mamy piękną historie o miłości, jednak później okazuje się, że ani nie jest tak pięknie, ani łatwo. Film jest bardzo dobrze poprowadzony, mamy też zwrot akcji, po którym wszystko staje się zupełnie inne, niż wydawało się na początku. Więcej nie napiszę, aby ewentualnie komuś nie zepsuć oglądania. Moja ocena 8/10 i polecam
Odniesienia do Gnijącej nieuniknione, ale ten film powstał jakieś 10 lat wcześniej:) I mimo tego jest świetną animacją, nawet jak na obecne czasy.
Pamiętał, jak byłam na nim w kinie, i jakie zrobił na mnie wrażenie. Może dlatego też bardziej mi sie podoba od Gnijącej :)
A sam pomysł bardzo dobry. Potworki z Miasteczka Halloween robią Boże Narodzenie:)
Świetny – Jeden z moich ulubionych filmów Almodovara. Historia pełna zaskakujących zwrotów akcji, postacie: ciekawe, charakterystyczne, dziwne, wszystkie bardzo dobrze zagrane. Do tego trochę dramatu i sporo humoru. Polecam wszystkim, nie tylko fanom Pedra.
mało popularny – a naprawdę dobry film. Bardzo dobrze zagrany – po nim polubiłam Penelopę, która jakoś wcześniej wyłącznie mnie drażniła. Tu jest rewelacyjna, i w pełni sprawdziła się w przydzielonej jej roli. Historia również ciekawa, dobrze poprowadzona, ogląda się przyjemnie. Polecam, 9/10.
10/10 – Film ten obejrzałam w dwóch ratach. Nie byłam w stanie w jednym ciągu obejrzeć głośnej sceny gwałtu… Wzbudziła we mnie zbyt wiele emocji, i oglądanie kontynuowałam dopiero następnego dnia.
Ogólnie jest to na pewno film, który trzeba zobaczyć, ale wracać się do niego zapewne nie będzie.
Jest fenomenalnie nakręcony, ujęcia nakręcone bez cięć, dające bardzo specyficzny odbiór, jakby się było na miejscu. A to potęguje jeszcze bardziej emocje, więc nie ma się co dziwić, że co wrażliwsi nie wysiedzieli w kinie do końca.
Bellucci i Cassel jak zwykle zagrali bardzo dobrze.
słabo, słabo – Kiepściutki film, kiepściutko zagrany. Pomysł na scenariusz niczym z cyklu "Z życia wzięte". Szkoda czasu na ten film. W mojej ocenie 2/10
P.S.Jedyne co mi się w tym filmie spodobało to pseudonim jaki ma nasza główna bohaterka: Slim – pasuje to niej jak do mnie habit zakonnicy;)
8/10 – Tak naprawdę sięgając po ten film nie wiedziałam czego się spodziewać. Gatunek Dramat/romans/komedia i opis filmu z którego można wyciągnąć wniosek, że film zapewne będzie "dziwny", jak jego główna bohaterka.
I chyba jest tak faktycznie, film jest oryginalny, temat ciekawy, a mamy po trochę z romansu, komedii i dramatu. Wszystko idealnie wyważone, i ogląda się naprawdę dobrze. Polecam.
Proszę czekać…