No cóż, ja tego filmu nie polecam wcale. Kiepściusieńki jak mało który. Pomysł i wykonanie, baaardzo słabe. zastanawia mnie do kogo adresowane są takie filmy…
Całkiem dobry film – ode mnie 7/10.
Tak mi się nasunęła myśl odnośnie ostatnio komentowanego "Forresta Gumpa" – bo tu w tym filmie też mamy bohaterów nie do końca sprawnych umysłowo. Ten film naprawdę oglądało mi się z przyjemnością, bo nie było w nim przesady. Bohaterowie radzili sobie jak mogli, i mimo ograniczeń, w ich życiu zaczęło dziać się coś pozytywnego. Zaczęło im wychodzić normalne życie i radzenie sobie z codziennością. I to są dla mnie bohaterowie. prawdziwi, nie przekoloryzowani jak Forrest.
Mój ulubiony to pokój z dzieciakami:) chociaż wszystkie są rewelacyjne i w każdym jest coś zabawnego.
A jak dla mnie świetny, zabawny, groteskowy. Oglądałam z przyjemnością i chętnie do tego filmu wracam.
spoilery
Mamy tu skąpego głównego bohatera, który chce wymusić okup na teściu, ale że mu szkoda pieniędzy na fachowców od porwań wynajmuje dwie, pożal się boże, ofiary losu. Oczywiście zamiast wszystko iść zgodnie z planem, wszystko się sypie.
Moim zdaniem bez sensu jest porównywanie dwóch całkowicie innych filmów, o zupełnie innym temacie. One są inne więc nie wiem w jakich kategoriach miałoby się je porównać?
"Wiatr…" jak dla mnie bardzo dobry, poruszający i trudny film. Zresztą temat wojny, sam w sobie jest trudny, a gdy do tego mamy bohaterów braci, rozdartych między lojalnością wobec idei (kraju), a wobec rodziny, tym bardziej problem porusza.
Dla De Niro owszem 10/10, sam film w mojej ocenie 8/10 – bardzo dobry. Na pewno jeden z ciekawszych thrillerów jakie miałam okazje zobaczyć, i przy którym widz ma okazję sporo się "podenerwować".
Moja ocena również 8/10. Jeden z ciekawszych scenariuszy, i całkiem dobre wykonanie.
Świetny – Świetny film, świetna historia. O tym jakiego można mieć pecha utknąwszy w miejscu gdzie przysłowiowe "psy du… szczekają", a zaczyna się niewinnie od zepsutego samochodu. Bardzo dobrze zagrane role zarówno pierwszo jak i drugoplanowe, bardzo dobre zdjęcia (w tym filmie czuje się fizycznie upał, jakby się było na pustyni), i odpowiednio dawkowany czarny humor.
Fakt, Jolie w tym filmie niesamowita, idealnie pasuje do roli Gii. A sam film, jak dla mnie, bardzo smutny i przygnębiający. Na pewno wart obejrzenia.
Proszę czekać…