@LakiLou
Naprawdę fajny, uroczy i taki ciepły film. Totalnie mnie ta historia kupiła. Ta mała dziewczynka skradła show. Rewelacyjnie wypadała zarówno w scenach komediowych jak i tych poważniejszych. No i też plusik za piękną Liv, która wniosła jeszcze trochę więcej uroku tej produkcji.
Bardzo przyjemna animacja, w której wchodzimy w świat mrówek. Do tego ma ciekawy morał oraz sympatycznych bohaterów. Warto było wrócić po latach do niej.
No, no zaskoczył mnie ten film i to pozytywnie. Naprawdę miło spędziłem czas przy nim. Woronowicz kradnie całe show. Bez niego ocena byłaby pewnie o jeden punkt niższa.
Mamy tutaj do czynienia z dwoma równorzędnymi wątkami. Pierwszy skupia się wokół pracy głównego bohatera i światem celebrytów, z kolei drugi jest miłosny. No i oba są naprawdę w porządku. Szały jakiegoś nie robią, ale przyjemnie się je śledzi. Po części jest to z pewnością zasługa Simona Pegga, którego ogładą się na ekranie z dużą przyjemnością. Męska część powinna być zadowolona z roli Megan Fox, która sprowadza się głównie do eye candy. Jest więc na czym zawiesić oko ;) Z plusów tego filmu dodałbym jeszcze to, iż wprowadza nas trochę on w świat dziennikarstwa oraz celebrytów.
Naprawę dobry film o zombie wprost od Snydera. Jak to na tego reżysera przystało jest tutaj masa ładnie prezentujących się ujęć. Do tego kiedy coś zaczyna się dziać na ekranie to robi to naprawdę świetne wrażenie. Nadmienię również, iż zombiaki tutaj są poważnym zagrożeniem, co tylko pozytywnie wpływa na poczucie zagrożenia.
Naprawdę przyjemny film rozrywkowy z paroma naprawdę niezłymi ujęciami i wpadającą w ucho muzyczką. Eksterminacja zombie robi wrażenie z kolei sama fabuła dość oryginalna jeśli chodzi o film o takiej tematyce. Tygrysek na duży plus, szczególnie, że miał swój moment w tym filmie ;) Ogólnie jestem zadowolony po seansie.
Od pewnego momentu dokładnie wiadomo w jaką stronę cała akcja się potoczy i ja się wszystko zakończy, ale mimo wszystko ma on swój swojski klimat i ogląda się naprawdę przyjemnie. Do tego Liv <3
Przede wszystkim kupiły mnie w tym filmie dwie rzeczy głównie. Po pierwsze ten kapitalny klimat towarzyszący podczas całego seansu. Naprawdę był on nieziemski. Natomiast po drugie to fakt, że było tutaj coś więcej niż tylko bestia, która zabija. Dobra będzie jeszcze trzecia rzecz, a mianowicie Monica Bellucci ;) Oglądanie jej w akcji to czysta przyjemność.
Klasyczna animacja Diseny’a. Mam duży sentymencik do niej, bo posiadałem ją na VHS i od czasu do czasu zdarzało mi się ją oglądać. Także miało to mały wpływ na moją ocenę. Poza tym co mogę napisać to na pewno to, iż posiada ona ładną dla oka kreskę czy wpadające w ucho piosenki. Naprawdę przyjemna animacja to jest jednym słowem.
Naprawdę spoko koncept wyjściowy z tą całą organizacją, która bierze wymierzanie sprawiedliwości w swoje ręce. Było to naprawdę ciekawe no i też przyjemnie się śledziło przez to całą historię. Do tego jeszcze Cage w swojej roli dość spokojny i opanowany, zupełnie jak nie on. A no i plusik za piękną January Jones.
Proszę czekać…