@LakiLou
Pierwszy filmowy Tekken przy tym to istne arcydzieło jest. Muszę przyznać, że spartolili ten film po mistrzowsku. Jedyne małe plusiki mogę postawić przy Tagawie oraz Wenham.
Jako fan gier Tekken jestem mocno rozczarowany tym filmem. Niby walki są fajne, ale finałowe starcie ssie. Jest też sporo znanych postaci, ale co z tego skoro większość z nich jest bez charakteru. Muszę też przyznać, że całe te tło historyczne z tymi wszystkimi korporacjami rządzącymi światem nie specjalnie mnie kupiło do tego sama fabuła jest kiepska i nudna, romans znikąd, żeby po prostu być, Kazuya to jakiś mięczak i tak jeszcze mogę długo wymieniać.
Chłopaki co lubią draki dostarczyli i to na każdym polu. Wspaniały serial z pięknie zarysowanymi jak i poprowadzonymi bohaterami. Sam oraz Bucky wprost cudowni. Serial głównie mógł pokazywać jak siedzą na statku i bym się dobrze bawił na nim. Oprócz nich jest jest jeszcze Walker. Swój chłop, który chce dobrze, ale nie radzi sobie. Jak dla mnie czołówka MCU to jest.
Mortal Kombat taki na jaki czekałem to jest. Walki są pięknie zrealizowane, są soczyste i co najważniejsze krwawe. Czyli tak jak powinno być. Znajduje się też tutaj sporo nawiązań do gier. Jeśli zaś chodzi o historię to jest ona w porządku ale bez szału.
Jest to z całą pewnością dość ciekawy i zarazem fajny film. 2h minęły mi na nim bardzo przyjemnie. Jego dużym plusem jest strona audio wizualna. Ta produkcja wygląda oraz brzmi wprost rewelacyjnie. Do tego sama historia mnie kupiła i z przyjemnością odkrywałem jej sekrety, a było co. Jedynie co mi zgrzytało tutaj to Olga Kurylenko. Nie przepadam za nią jakoś specjalnie no i chemii z Tomem zupełnie nie miała, co innego Andrea.
Całkiem przyjemny horror, który nie bierze siebie na poważnie i ma parę naprawdę spoko scen. Mógłby być nieco bardziej krwawy, no i zakończenie totalnie mnie nie kupiło. Poza tym nie ma specjalnie do czego się przyczepić. Spędziłem przy nim dość miło czas.
Reklamowany był on jako jeden z najstraszniejszych filmów ever. Co prawda nie zgadzam się z tym, ale mimo wszystko uważam, iż był on naprawdę świetny. Przede wszystkim jest to pięknie wyreżyserowana oraz bawiąca się widzami produkcja. Ciężko tutaj przewidzieć w którą stronę się wszystko się potoczy. W sumie przez dłuższy czas do czynienia się ma z rodzinnym dramatem, który to został przedstawiony naprawdę bardzo dobrze. Im jednak bliżej końca tym więcej pojawia się tutaj horroru. z kolei na końcu wszystko nabiera znaczenia. Muszę również dodać, że Toni Collette wypada w swojej roli naprawdę rewelacyjnie.
Taki zbiór historyjek miłosnych, które oparte są na złym odczytywaniu znaków oraz kiepskim doborze partnerów. Do tego wszystkie one połączone są tym, że niektórzy bohaterowie znają się nawzajem. No i dobra, muszę przyznać, że nie były one nawet złe. Przyjemnie się je śledziło, choć brakowało im jednak trochę doszlifowania. Wszystkie te historie jednak zyskują dzięki cudownej obsadzie, która ciągnie ten film. Zdecydowanie Scarlett Johansson zrobiła na mnie największe wrażenie ze wszystkich. No ale cóż uwielbiam ją więc ;)
Klimatyczna opowieść z masą cudownie prezentujących się ujęć. Podczas seansu tego filmu człowiek po prostu przenosi się do tamtych czasów i chłonie historię. Pochwalić zdecydowanie muszę to jak ukazano relacje między członkami rodziny, a także ich wierzenia i jaki to miało wpływ na wszystko. No i ta cudowna Anya. Wprost rewelacyjnie wypadła w tym filmie. Bez dwóch zdań najlepiej z całej obsady.
@Chemas Fantasy i realistyczne O.o
Proszę czekać…