@LakiLou
Nie specjalnie nad czym się tutaj rozpisywać. Ten film to już klasyk ot co. Mały budżet, Mel na początku kariery, jedna z pierwszych produkcji Millera. Dzisiaj już dużego wrażenia na widzach może nie robić, ale ten klimat czy ujęcia pościgów są dalej świetne. Powrót po latach do tego filmu uważam za udany.
Tak szczerze to ten film był taki sobie. Chociaż muszę przyznać, że nawet przez pewien tam czas nie oglądało mi się go aż tak źle. Miał swoje momenty no ale koniec końców wypadł on słabo i duża w tym też zasługa końcówki. Ponad to niby w obsadzie był Willis, ale jego występ nie należał do najlepszych w karierze.
Ładnie opowiedziane 3 różne historia, które skupiają się na naszych decyzjach i ich skutkach jakie mogą one mieć na innych. Muszę tutaj przyznać, iż naprawdę podobało mi się jak one wynikały z poprzednich. Sprawnie to zostało przedstawione. Przy okazji jeszcze przez cały film pojawią się wątki ojcowskie, które stanowią bardzo ważny element tych 3 historii.
Do samego końca trzyma on w napięciu tak jak na dobry thriller przystało. Ten film cały czas wodzi za nos i bawi się widzem. Trochę tylko szkoda, że ostatnie ujęcie wszystko zdradza, ale poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń. Wyszło to wręcz genialnie. Do tego wszystkiego Sharon jako Femme Fatale to klasa sama w sobie. Piękna, czarująca, z masą charyzmy. No po prostu popisała się przy okazji zapadając w pamięci. Najbardziej ikoniczną scenę przesłuchania posiada właśnie ten film ;)
Jest to przykład kolejnej naprawdę dobrej komedii wprost od francuzów. Dużo naprawę świetnie napisanych dialogów, które naprawdę bawią. Same scenki sytuacyjnie również są niezłe. Ponad to również bohaterowie zostali fajnie zarysowani. Francuzi umieją w dobre komedie i jest to kolejny tego dowód.
Typowa komedia z Sandlerem. Jedni mogą lubić a drudzy nie koniecznie. Ja należę do tych drugich i przyjemnie spędziłem czas przy tej produkcji. Fajnie było zobaczyć nawiązania do starych gierek ;)
Powtórzyłem się sobie ten film po latach i szczerze powiedziawszy świetnie się na nim bawiłem. Takie produkcje z piękną choreografią walk bardzo lubię. Starcia robią tutaj naprawdę ogromne wrażenie. Przyłożono się do nich no i widać tego efekty. Do tego sama historia jest niczego sobie. Muszę też rzec, iż Jet Li po prostu wymiata, a końcowa scena z tymi bliźniakami to istne cudo.
Jest to naprawdę fajna animacja przygodowa w której trochę rzeczy się dzieje. Mamy tutaj starcia z wielkimi monstrami, trochę humoru, wątek romansowy. Nie da się nudzić tutaj. Muszę również nadmienić, że sama animacja naprawdę prezentuje się ładnie, a no i ścieżka dźwiękowa wpada w ucho. Dużym plusem jest tutaj również bogini Eris czyli tutejszy czarny charakter. Jest naprawdę ciekawą postacią, która dużo zyskuje dzięki grze głosowej Pfeiffer.
Naprawdę fajna neesonówka, choć akurat akcja z pociągiem pod koniec dość absurdalna. No ale była tutaj Florence także wybaczam to ;)
I to jest prawdziwy Tekken, a nie to co te dwa aktorskie filmy. Animacja pięknie się prezentuje, postacie fajnie przedstawione i co najważniejsze mają swój charakter z gier. Jako fan serii jestem zadowolony i to bardzo.
Proszę czekać…