interesujący portret psychologiczny dorastającej dziewczyny z Ukrainy w czasach rozpadu ZSRR
sex, drugs & alcohol – mocna satyra na środowisko modelek
Modernistyczny gniot z mizerną formą i marną treścią, trudny do przebrnięcia ale na koniec scena erotyczna les, która na owe czasy była bardzo odważna…
Bardzo pięknie zrobiona farsa. Zdjęcia, muzyka, kostiumy, scenografia, aktorstwo kunsztowne…sama historia naiwna.
Dobry dramat psychologiczny o niełatwej karierze w przemyśle porno. Ostry seks przy dźwiękach chorałów gregoriańskich, no robi się dziwnie, może nawet poetycko :-)
Może nieco teatralny w scenach snu, ale ogólnie świetlne widowisko – widać to zwłaszcza w scenariuszu, wspaniałej grze aktorskiej i muzyka także jest piękna.
Mimo strarań twórców (dobre aktortwo, scenografia, zdjęcia) film wyszedł średnio. Przede wszystkim film kuleje jako kino grozy. Nie wciąga;czegoś zabrakło. Moim zdaniem akcentów muzycznych w wielu scenach. W tych paru momentach kiedy muzyka się pojawia to jest mało ekspresyjna, bylejaka. Jak się nie zatrudnia mistrza pokroju Kilara to wychodzi słabo pod względem klimatu. A szkoda, mogło być lepiej.
Przekazuje proste prawdy za pomocą skromnych środków, w ascetycznym stylu. Mało kto to dziś doceni.
Trudno go polubić bo ryje czachę gwoździem trumiennym ale nie sposób nie docenić od strony artystycznej: wybitne zdjęcia, scenografia, kostiumy, muzyka, choreografia…to prawdopodobnie najpiękniejsza makabreska wszech czasów. Jest to na pewno film wybitny w swoim gatunku, bo „w biały dzień” wgnieść widza w fotel to potrafi tylko nie lada mistrz.
mroczny i poruszający…
Proszę czekać…