@maaadz
Nawet,nawet. – Faktycznie,ciekawy jest właściwie jedynie klimat filmu. Nietypowy. Ale niestety,fabuła niby oryginalna,jednak niezaspokajająca,aktorzy całkiem nieźli,ale czego tu wymagać,powiem szczerze,że trochę zawiodłam się na tych "momentach budujących napięcie". Albo nie,same momenty BUDUJĄCE były niezłe,natomiast ten jeden moment,który miał być straszny…straszny nie był. Ot co.
Ja tam lubię aktorkę grającą Kat ;p Pewnie przez sentyment do jej roli w Willu & Grace. Taaak,pewnie dlatego. Poza tym sądzę,że właśnie odpowiednio dobrali aktorkę,lepszą zresztą niż pierwsza lepsza piękność. Bo tu chodzi o wdzięk ;d I ja to w Messing widzę.
podpisuję się pod powyższymi opiniami,choć moim zdaniem cruz i hayek faktycznie nie są aż takimi pięknościami. choć mogą za takowe uchodzić.
zgadzam się. totalna klapa. jeśli nie potrafi się kręcić filmów,najlepiej się za to nie brać. amatorszczyzna.
próbowałam obejrzeć w oryginale,ale jeśli mam przez to tracić tyle czasu (poprzez bezsensowne ściąganie,wyszukiwanie i stresowanie się),to ja dziękuję. może kiedyś =))
Łał. – Jedna z niewielu komedii romantycznych,które naprawdę mają to COŚ w sobie.
A tak dla odmiany. – A ja jestem zrozpaczona,bo nigdy nie mogłam tego filmu obejrzeć,ponieważ zawsze ściągał mi się w wersji włoskiej. Kocham włoski,nie powiem,ale ludzie! Film z włoskim dubbingiem? I to thriller? No przepraszam bardzo,ale napięcia w takiej wersji nie ma za grosz.
Ze słuchu. – Ja jedynie słyszałam,że muzyka z tego filmu jest podobno wyśmienita. Przesłuchałam parę utworów i moim skromnym zdaniem faktycznie są znakomite,lecz cóż mi po nutach,jak filmu się nie oglądało. Mam nagrany,czeka na mnie cierpliwie.
Daję 2/10… – …i to tylko dlatego,że trudno oprzeć się głównej postaci (a właściwie aktorowi ją grającemu…)
Gniot. - …
Proszę czekać…