@majak01
Zgadzam się z przedmówcami – zabawna bajeczka, która przyjemnie wypełni wolny czas. Niektóre teksty bardzo zabawne. 6/10
7/10 – Ciekawie zrealizowany dokument, który na pewno zainteresuje miłośników "żelaznego sportu", choć w zasadzie to nie dowiedziałem się z niego niczego, czego bym wcześniej nie przeczytał w internecie. Mimo wszystko warto zobaczyć.
6/10 – Jedna z wielu przeciętnych komedii, nie wnoszących niczego nowego w świat kinematografii. W zasadzie nie śmiałem się wcale, rola Lawrenca bardzo słabiutka, wyszło lipnie. Oceniam na 6/10, bo wypełnił mi czas na wykładzie.
8/10 – Wczoraj miałem przyjemność oglądać ten film po raz kolejny i jak za każdym razem mam same pozytywne odczucia na jego temat. Świetnie zrealizowany z doborową obsadą (rewelacyjna rola Gibsona i Sinisa). "Okupu" nie ma nawet co porównywać z pozostałymi filmami o tej tematyce, gdyż wszystkie inne wypadają blado na jego tle. 8+/10 POLECAM.
… – Moim zdaniem powinno się zaprzestać robienia parodii na siłę, bo wychodzi to co najwyżej marnie… W tym filmie nie ma się z czego śmiać, chyba, że z ludzkiej głupoty i wymysłów scenarzysty. Omijać szerokim łukiem.
Zgadzam się częściowo z każdą z tych opinii. Również oczekiwałem czegoś super, a zobaczyłem przeciętny film, z niezwykle ciekawym i posiadającym potencjał pomysłem. 6/10
Film rzeczywiście bawi i można się pośmiać, jednak czegoś mi w nim brakowało. Oglądając, miałem też wrażenie, że jest łudząco podobny do "Stary, gdzie moja bryka", przez co stracił w moich oczach, gdyż wolę oglądać coś nie powielającego schematów. O to niestety dzisiaj bardzo trudno. Generalnie jedna z lepszych komedii tego roku. 7/10
Oceniłem ten film o jedno oczko niżej niż Czechu, jednak mam podobne zdanie do jego. Momentami szło się pośmiać, chociaż nie jest to żadna rewelacja. Obejrzeć się da.
Ja natomiast byłem na tym w kinie wraz z dziewczyną i jest to chyba pierwszy tego typu film jaki widziałem. Wcześniej nie miałem do czynienia z żadnymi Step upami i pokrewnymi, bo nigdy nie mogłem się do nich zebrać. Być może właśnie dlatego oceniam go na 6/10 i uważam za całkiem niezły. Niektórzy aktorzy byli dobrzy, niektórzy beznadziejni, a niektórzy wcale nimi nie byli… Podsumowując, moim zdaniem da się obejrzeć.
7/10 – Film oceniłem na taką ocenę niedługo po wyjściu z kina. Dziś, gdy emocje już opadły i podchodzę do niego wyłącznie racjonalnie, dałbym mu mniejszą notę. Nieco przewidywalny film, który ponad swą fabułę stawia efekty wizualne, zaprezentowane w formie 3D. Gdyby nie właśnie ta technologia produkcja byłaby totalną klapą.
Proszę czekać…