Aktywność

Na fdb na szczęście jakieś żałosne, wulgarne i bezsensowne wpisy się nie pojawiają praktycznie wcale. I co najważniejsze, można rzetelnie i na poziomie porozmawiać o wszystkim.

Nie oglądałem go jeszcze, ale znam dobrze styl Tarantino i on zawsze był mocny. Poza tym w tym filmie nie chodzi o oddanie jakiejś tam rzeczywistości, a chyba o jatkę.

Niestety nowotwór trzustki okazał się silniejszy. Bardzo dobry aktor znany przede wszystkim z takich produkcji jak "Uwierz w ducha". Na pewno miłośnicy filmów będą o nim pamiętać.
[*]

Ok, zaopatrzę się w niego i opiszę wrażenia. Dzięki wielkie za pomoc :)

"Choć goni nas czas" i "Zapach kobiety"widziałem :).
Maturkę mam już bardzo dawno za sobą, temat założyłem z ciekawości i z chęci obejrzenia tego typu filmów.

Znikający punkt oglądałem – nie jestem do końca przekonany czy odzwierciedla ową zasadę. Raczej hipisowski luźny styl życia i też dążenie do określonego celu. Reszty wymienionych pozycji nie widziałem.

Witam wszystkich,
Zgodnie z tematem proszę o propozycje filmów, które Waszym zdaniem głoszą/ opierają się / zawierają w sobie zawartą w temacie dewizę. Chodzi przede wszystkim o dramaty, które niosą przekaz i inspirują do działania, choć jeśli istnieją produkcje z innego gatunku, których przesłaniem jest "chwytaj dzień" to z chęcią się też z nimi zapoznam. Dzięki z góry :)

> Ronaldinho o 2009-09-12 17:54 napisał:
> Piszesz tak, jakby nie 'czytanie' napisów, tylko oglądanie filmów z napisami
> sprawiało jakąkolwiek trudność. Koronne argumenty za lektorem w stylu "wolę się
> skupić na obrazie" prezentują osoby, które nie są przywyczajone do napisów,
> oglądały film z napisami ze dwa, trzy razy albo po prostu nie umieją czytać.
> Jakoś jak oglądam film z napisami widzę na ekranie wszystko, przecież napisy nie
> wyświetlają się na podłodze czy suficie.

Oglądam film dwa, trzy czy więcej razy, gdy zasługuje moim zdaniem na szczególną uwagę. Nie napisałem nigdzie, że oglądając po raz pierwszy tylko czytam a umyka mi to co jest wyświetlane poza napisami. Także grubo się mylisz – potrafię czytać szybko i ze zrozumieniem, widząc zarówno tekst jak i całą resztę. Jednak gdy chcę wychwycić jakiś szczegół, drobny detal nie mogę podzielać swej uwagi pomiędzy filmem a napisami, bo może(nie musi) mi umknąć. A do napisów jestem przyzwyczajony, bo w zasadzie oglądam tylko takie filmy. Z wyjątkami produkcji wyświetlanych w tv.

Syntezatory mowy zostały stworzone z myślą o niewidomych i niedowidzących, którzy też chcą korzystać z uroków życia – przeglądać strony internetowe, czytać teksty i choćby właśnie oglądać filmy. A, że na świecie jest masa nygusów, którzy idąc na łatwiznę rezygnują z czytania napisów na rzecz słuchania to ich sprawa.
Ja osobiście jestem za czytaniem napisów. Dzięki nim mogę w 100 % ocenić kreacje bohaterów, wczucie się w rolę aktorów, a więc ich talent. Lektor nie oddaje już tego w pełni. Swoje ulubione produkcje za drugim, trzecim czy którymś tam razem oglądam z lektorem, bo wtedy mogę wyłapać więcej detali na ekranie, skupiając swój wzrok wyłącznie na scenach.

5/10 – "Horror / Akcja / Przygodowy / Sci-Fi / Thriller" – szkoda, że nie dodano jeszcze dramatu, bajki itp. Moim zdaniem ten film nie jest ani horrorem ani thrillerem, ani też Sci-Fi czy filmem przygodowym, a po prostu brutalną wizją filmu akcji. Ewentualnie baaardzo, ale to bardzo słabym horrorem, bo są tam zombi. Generalnie cienki jak d**a węża – schematyczny, przewidywalny i mocno przybarwiony. Chyba wyłącznie dla fanów serii. W sumie to dla zabicia czasu może i odpowiedni, lecz nie należy się spodziewać cudów. Nie moje klimaty. Pozdrawiam.

Raczej ciężko o tego typu filmy i myślę, że te najciekawsze na pewno widziałeś. Osobiście czekam na Surogatów – zapowiada się nieźle i mam nadzieje, że nie rozczaruje. Premiera już 25.
http://fdb.pl/film/120665-surogaci