Aktywność

Otis (2008)

4/10 – Konstrukcja filmu ciekawa. Trudno się połapać czy to horror, thriller, komedia czy dramat. Niestety w pewnym punkcie film zaczyna nudzić – mimo bardzo wciągającego początku.

Incredible Hulk (2008)

3/10 – podzielam zdanie większości opinii. Przyzwyczajony do super efektów i wciągającej historii w tego typu produkcjach, tutaj zastałem tylko efekty. Wiele scen bez konsekwencji (jakiś wysyp tandety, ponieważ to samo ostatnio doświadczyłem na Hellboy2) jak np po upadku helikoptera na łąkę, z pięknej pogody robi się ulewa i "czarno" w 5sek, a Hulk stojąc w pełnym ogniu trzyma dziewczynę, a jej rozpuszczone długie włosy nic nie robią sobie z żaru ognia. Nie mogę znieść takiej tandety.

Baby Blues (2008)

6/10
Całkowicie się zgadzam z kolegą. Dlatego też nic nie dodam i nie ujmę.
Pozdrawiam

Seks w wielkim mieście (2008)

3/5. Generalnie także nie polecam Panom. Dłuży się bardziej niż tytanic, oglądany po raz 10ty

Ochroniarz amator (2008)

Zgadzam się w 100% z Tobą juskowiak

Wojenny biznes (2008)

1/10 Brak składu – Jeśli po 30min oglądania filmu nadal nie ma jasno wytyczonej fabuły w filmnie since finction, takim jak ten – to w moich oczach jest to deskwalifikacja. Akcja / Komedia / Dramat / Thriller – co to ma znaczyć? Otórz w moim odbiorze próba połączenia tych gatunków (+SF) w jednym filmie pokazała że tak się nie da. Scenarzyści to płotki bez dorobku zadnego. Dlatego z serca nie polecam filmu.

Hellboy: Złota armia (2008)

3/10 wszystkiemu winien scenarzysta/reżyser – Guillermo del Toro – po zakończeniu filmu stwierdziłem że to co pali ten gość, to musi być mocny stuff. Bohaterowie spoko, ale scenariusz – OMG! Jeszcze nieświadom, przypomniałem sobie jak beznadziejnie i oszukany czułem się po Labiryncie Fauna. Teraz sprawdziłem skąd powrót tego odczucia – tan sam scenarzysta/reżyser ! Omijać gościa z daleka radzę

Stan spoczynku (2008)

CO ZA TELENOWELA – Rzygać się chce tymi amerykańskimi produkcjami, w których akcja toczy się wolniej niż "na wspólnej", a ciężar fabuły oparty jest na emocjach "biednych" poszkodowanych amerykanów ( identycznie jak w "Lot 93" itp ). Żałosne.
Choć temat dobry, to scenariusz do dupy. Zły jestem że poświęciłem swój czas na ten film.

Na pewno, być może (2008)

całkowicie zgadzam się i oceniam tak samo

Tajne przez poufne (2008)

Jako fan braci Coen, nie mogę sie doczekać tego filmu! – .

Proszę czekać…