Aktywność

Ostatni samuraj (2003)

Do mistrzostwa to mu brakuje. Dobry film ale patosem wali na kilometr

Mechanik: Prawo zemsty (2011)

Wstyd. Jak mogłem zapomnieć o filmach najlepszych. Przecież one go wypromowały.
Moja bardzo Wielka Wina

Mroczny Rycerz powstaje (2012)

Wow. Pewnie jak większość kinomaniaków. Chwalić się nie trzeba

Mechanik: Prawo zemsty (2011)

jak ktoś to mógł oglądać jak film w USA wszedł do kin tydzień lub dwa temu. Pewnie. Jak ktoś był w USA to ok. Drugą opcją może być ściągnięcie go i obejrzenie w wersji CAM. O ile ktoś jeszcze lubi takie przygody. Nie lepiej poczekać jak będzie u nas w kinach lub Będzie do ściągnięcia w Rip-ie. Myślę że warto zaczekać. No ewentualnie w Screenerze. Masz jeszcze opcję żeby polecieć do Stanów. Jednak chyba zbyt duże koszta żeby obejrzeć jeden film.
Poza tym po Stathamie to różnych filmów można się spodziewać. Tych lepszych ról nie miał za dużo ("Transporter" tylko w partI, coś tam jeszcze miał). A gniotów to robi na pęczki ("Crank" w obu odsłonach, "Death Race" i wiele wiele innych).
To już chyba wolę ponownie obejrzeć oryginał z Charlesem Bronsonem. Pamiętasz tego gościa? :)

Anthony Zimmer (2005)

Zgadzam się. Dawno nie widziałem ale odświeżę sobie szczególnie teraz, kiedy Hollywood zrobił jego remake pt. "Turysta" Niestety słyszałem niepochlebne recenzje i reakcje po premierze tego filmu. Nie mniej muszę się przekonać na własne oczy.
Nie mniej francuski oryginał naprawdę wciąga.
Również polecam

Doomsday (2008/I)

tak. fabuła naprawdę super :p szczególnie motyw ze średniowieczem. najgorszy film Neila Marshalla, człowieka który dał nam "Armię Wilków" i "Zejście". typowy nieudany ruch w komercję.
obejrzeć można ale nie ma co się zachwycać. obejrzany nawet drugi raz po powiedzmy roku po prostu nudzi.

Fletch żyje (1989)

Tu zdania są podzielone, bo które stare komedie z Chavy Chasem nie są super. Warto choćby wspomnieć o "Szpiedzy tacy jak my", "Golfiarze" czy "Witaj Święty Mikołaju". Klasyka

Maczeta (2010)

Za takie filmy jestem wdzięczny Rodriguezowi wdzięczny. 100% kiczu = 100% rozrywki. Jest tylko jeden minus w tym filmie. Mianowicie Jessica Alba. No ale drewno to ona gra jak nikt inny. Fajna sprawa jest taka że Rodriguez zawsze stara się zatrudnić w swoich filmach jakieś upadłe bądź zapomniane gwiazdy. Troszkę jak Tarantino. Tu mogliśmy podziwiać Seagala i Lohan. Szczególnie obecność Seagala sprawiła mi przyjemność, a i łezka w oku się zakręciła, gdyż jest to jeden z bohaterów mojego dzieciństwa.
Nie mniej film tylko dla fanów Rodrigueza i fanów kina klasy B
Ode mnie zasłużona ósemeczka 8/10

Polowanie na czarownice (2011)

Zgadzam się w większości z ww. Jak dla mnie pierwszy film który powinien otrzymać nominację do Złotych Malin za przyszły rok. Dominic Sena wybiera scenariusze na chybił trafił. Dzięki temu jest takim beznadziejnym reżyserem. Jak dla mnie jest zaraz za Uwe Bollem.
Odnośnie filmu. Plusy – żadne. IN minus – wszystko czyli jak już wymieniłem reżyseria. Scenariusz, aktorstwo i o dziwo mimo że jest to produkcja hollywoodzka to efekty specjalne rodem z Wiedźmina może nawet gorsze.
Cage w kolejnej "Roli Życia". Szkoda czasu ludzie. Obejrzyjcie lepiej "Czarnego Łabędzia" póki w kinie grają.

Babel (2006/I)

Taki jest styl Inarritu. Jeżeli "Babel" Ci się nie spodobał to na pewno nie polubisz "Amores Perros" czy "21 gramów" ponieważ w narracji wszystkie te filmy są do siebie podobne.
Z tych trzech filmów mnie również "Babel" najmniej przypadło gustu ale nie wynudziłem się na nim i dałem mu słabe 8. Nie mniej ten film ma mnóstwo atutów jak choćby scenariusz czy aktorstwo.
Za to bardzo polecam "Amorres Perros". Niektórzy nazywają ten film nawet meksykańską wersją "Pulp Fiction".

Proszę czekać…