@muniez1
Prawda jest taka że kino brytyjskie już od jakiegoś czasu stoi na wysokim poziomie. Choc raczej większośc kojarzy kino brytyjskie z komediami co nie jest dalekie od prawdy to od czasu do czasu potrafią zrobic dobre dramaty bądź kino sensacyjne. W "50 ocalonych" świetnie odwzorowana została "epoka" (wojna między protestantami i katolikami). No i Jim Sturgess, który wybił się świetną rolą w "Across the Universe" potwierdza swoje aktorskie "umiejętności". Ostatnio obejrzałem jeszcze "Crossing Over" gdzie zagrał obok Harrisona Forda. Również wypadł całkiem przekonująco. Za niewypał i całkowite nieporozumienie uważam jego występ w "21". No ale każdy aktor musi zagrac w jakimś komercyjnym szajsie by rozkręcic swoją karierę i móc później wybierac filmy bardziej ambitne. Odbiegłem trochę od tematu niemniej polecam "50 ocalonych"
Dawno nie oglądałem ale też super. o dziwo film Raimiego. Ale obsadę miał dobrą jak na tamte czasy. Paxton, Thornton i o ile pamiętam Fonda. Naprawdę dobrze się oglądało :)
super film. od tego filmu zaczęła się moja przygoda z Coenami. obok "To nie jest kraj dla starych ludzi" to właśnie "Fargo" zrobiło na mnie największe wrażenie. Nie tylko rola MacDormand jako ciężarna policjantka jest świetna. Zabójczy jest również duet Buscemi/Stormare jako porywacze/zabójcy do wynajęcia. Ale to scenariusz tchnął życie w te postaci i to dlatego Coenom należą się największe brawa.
Polecam
dlaczego do obejrzenia z "Panną". Ja obejrzałem sam i też mi się podobał. Megan Fox sprawdza się jako kusicielka. Poza tym śmieszny jak zwykle Simon Pegg. Tylko Kirsten Dunst zagrała taką samą rolę jak wszędzie (Zakochany bez pamięci). Chyba po prostu jej nie lubię :)
Gorąco polecam
Upośledzenie Di Caprio i Hanksa to dwa różne rodzaje upośledzenia. Dlatego to dwa zupełnie inne się filmy. Poza tym reżyser Forresta (Zemeckis) zapewne każe nam patrzec na to wszystko z przymrużeniem oka. poza tym szybciej Di Caprio bardziej działa na nerwy niż Hanks. Nie mniej rola w "..Gilbercie Grapie" świetna.
Polecam oba filmy
Dobry film ale nie przesadzajmy. Z Gibsona to wolę o 100 razy bardziej "Waleczne serce"
Całkiem możliwe iż nie będzie to zakończenie serii. Ale czy ta sieczka była potrzebna to nie wiem. Znam dużo lepszych 4 części niektórych serii. Już nawet Rocky 4 bardziej mi się podobał
Dla fanów Johna Rambo
Clint zagrał jak przystało na niego bo może nie zauważyłaś ale był wtedy jeszcze młodym aktorem i nie oczekiwałbym od niego więcej. Tym bardziej że nie zagrał on głównej roli tylko Richard Burton. Klasyka kina wojennego. Widzę jednak że strasznie lubisz efekty specjalne (tylko te robione teraz). Żadnych dłużyzn nie zauważyłem. W zamku dużo rozmawiali ale było to potrzebne żeby dowiedziec się o co w tym filmie chodzi i dowiedziec się kto jest kim i po czyjej jest stronie. Nie mniej duet Burton/Eastwood świetny.
Polecam + z tej kategorii "Złoto dla zuchwałych"
kolejny importowany remake z Japonii. Takiego durnego i absurdalnego filmu dawno nie widziałem. aktorzy-drewno, scenariusz (brak słów) no i reżysera chyba brakowało bo nie udało się nikomu pozbierac tego wszystkiego w jedną logiczną całośc. Tylko Burnsa mi żal. Taki dobry aktor a zdecydował się zagrac w takim badziewiu.
Omijac z daleka
właśnie dzięki temu że od połowy filmu pojawiają się wampiry ten film zyskał miano kultowego. bo tylko Tarantino mógł wymyślic coś takiego. świetnie się go ogląda i ani na chwilę nie mam ochoty odrywac się od monitora bądź telewizora. a te wampiry stworzył wielki mistrz Tom Savini więc o to właśnie chodzi żeby tak wyglądały. świetna robota i zabawna rola. bo on również zagrał jedną z ról w tym filmie. spółka Rodriguez/Tarantino zachwyca jak zwykle
Polecam choc chyba nie ma takiej osoby która nie znałaby tego filmu
Proszę czekać…