Ogladalem go bardzo dawno ale z tego co pamietam jest ciekawy i trzyma w napieciu. No i chyba jedyna dobra rola Gere’a.
Dla mnie bida z nyndzo:P
Potwierdzam, ale 3 tez byla niezla.
Dokladnie nie ogladac na trzezwo, ale 10/10 nie zasluguje dla mnie marne 5/10. Bo zwyczajnie glupkowata fabula.
Cos co tygryski lubia najbardziej. – Klimat. Wspanialy, gralem w kilka czesci gry, kazda przerywalem gdy napotykalem na drodze potwora na tyle przerazajacego, ze nie dawalo sie zrozumic w czyjej glowie mogl zrodzic sie jego obraz. Do tej pory twierdze, ze gra jest dla psychicznych, bo nikt zdrowy nie wytrzyma tego wszystkiego co w niej go czeka. Film zelzyl nieco z nastrojem cisnienia podczaszkowego, jego ogladanie sprawia duza frajde. Fanularnie wspanialy.
Kicha? Nie! Extra? NIE! – Moi przedmowcy bardzo emocjonalnie podeszli do tego filmu i albo krytykuja go jak tatalny smiec albo wychwalaja pod niebiosa. Na krytyke zasluguje twierdzenie, ze film jest realistyczny. Nie wiem czy wy zasypialiscie na seansie czy co? Smieszny jest "realizm" gdy jezdzi sie najszybszymi samochodami, wchodzi sie w szeregi mafii i uprawia sie seks z zona bossa, twierdzac ze to prawdziwa milosc. Realne sa tylko i wylacznie ujecia, nie fabula. Ciekawe sposoby realizacji zdjec, ktore przyblizaja widza do tego co widzi. Fabula za to nie zasluguje na pochwale, jest plytka i glupkowata, jak w kazdym filmie akcji. Po co tyle tego seksu? Po co tyle dluzyzn, 10 minutowe rozmowy na temat "gdy was wprowadze on zginiemy wszyscy". No smieszne. Sredni, zaloze sie, ze nie wyznaczy zadnych nowych trendow w amerykankiej produkcji sensacyjnej, bo gdyby do tego faktycznie doszlo stracily by one widzow.
Moze byc… – ..chociaz nie porywajacy to film daje sie obejrzec, bez zasypiania. Fabula banalna jak w filmie z srodowo czartkowych cykli dramatow telewizyjnych. Gra Forda klasyczna nic dodac nic ujac. Ot filmidlo.
Cieniusienki – Slaby film dla nastolatek(ów) nawet miejscami nudnawy. Jest setki podobnych a ten nie wystaje z szeregu.
Bardzo fajny – Relaksujacy film, nie wymagajcie od niego zbyt wiele. Komedia to to nie jest raczej taka lekka sympatyczna opowiastka i tylko z nazwy dramat. Idealna na wieczor w kinie po ciezkim dniu w pracy.
Dla slabych z angielskiego napisze tylko "dildo" znaczy "wibrator".
Proszę czekać…