Ciekawa i szczegółowa kreska, walki gigantycznych potworów, niezobowiązująca fabuła, szczucie tyłkiem, zupełnie szalony, może za milion lat w innej galaktyce ;)
Przyzwoity, reżyser używa zbyt prostych narzędzi i ta sekwencja ze "snem" też za czytelna przy czym finalny twist traci. Tylko dla fanów gatunku. Na plus obsada
Bardzo trudne kino, ilość znaczeń, przeplatania aktorów na scenie z tymi poza sceną i rzeczywistością, metaforą jest ogromna. Ciężki, zbyt intelektualny, 0%fun.
Ani zły, ani dobry wręcz odtwórczo nijaki, dobra obsada, fabularne bzdury, gdzie jest papuga? Dzieciom lepiej "sprzedać" oryginał. Złodziej o szlachetnym sercu?
Koleś bez ucha, gigantyczne mniszki lekarskie, przebiegły sub-zero, umysł dziecka po łakociach, gniew Fuji oraz jeden stu-trzylatek z receptą na długowieczność.
Spodziewałem się lepszej uczty wizualnej bo merytorycznie i znaczeniowo jest świetny. Totalitarne rządy przez pryzmat Pernata wydają się być transhumanizmem?hmm
Niczym nie porywa i czuć młodego uczniaka z filmówki, i w tym on błyszczy. Dziwny styl LvT, cycki Kim i jeden glina. Wszystko podane niejednoznacznie-brudno.
Nielsen wypowiadający coś na poważnie jest dla naszego pokolenia karykaturą. "The best of the rest" jak to mówią w kinie klasy B. "Kula" robi wszystko lepiej.
Ogrom prac, produkcja która materializuje bad trip nie może posiadać powtarzalnych sekwencji. Czy można mówić o naturalizmie gdy nie wiem na co patrzę? Dobre!
Surrealistyczna agitka dla lewaków, walka ze światem i finalnie ciekawie głupi. Jedyne co pozostawia: po co? Ahgasi łechta w portkach hetero a ten film less-bi.
Proszę czekać…