Którąś wersję tego filmu widziałem lecz oryginał jest jeden. Nieco trąci naftaliną i starymi książkami. Pan Paul w tej swojej charakteryzacji to mistrzostwo.
Tomaszewski przypomina mi zacięciem Gauera z Kołobrzegu. Podobne osobowości, dziwne osobowości. Ale ma fajną żonę. Wstawkę z Wałęsą przemilczę, odchrząknę i…
Klimat? jest. Typowe tępo? jest. Dobra intryga? jest. Delon w swoich latach świetności. Nie tak dobry jak w Le samouraï lecz nadal błyszczy. Efekty specjalne XD
Zero mądrego zarysu motywacji, wydmuszka wypełniona kliszami z najbardziej oklepanych wakacji w historii. Pamiętniki z wakacji wersja europejska. +za blondynę
+za aktorów i kostiumy, + za reż. i rozwiązania które opowiadają historię np. poród, +za batalistykę i naturalistyczne sceny. -3 ZA CZARNOSKÓREGO na dworze etc.
Mam dziwne uczucie, że jest tu więcej połączenia dramatu z komedią a nie rysu bio-historycznego. Świetnie się ubawiłem. Ciekawe ile w tej historii prawdy.10% ;D
Niezła animacja od strony technicznej stworzona w hołdzie jej papierowemu odpowiednikowi. Widać niedociągnięcia, miałki fabularnie. Ciekawy dobór ekipy herosów.
Schrader? aaa ten od taksówkarza. Miał być kolejny wybawiciel, tym razem dusz i całych narodów. Ważne tematy. (-1) za ten galaktyczny orgazm . Ciekawy koniec
Nieco "tani", miejscami durna gra aktorów i pomysły scenarzystów, dobra intryga o międzynarodowych konotacjach (USA vs Chiny). Fajne efekty specjalne. Długi.
Uwielbiam neonową aparycję nowego BR, ostrą jak żyleta. Leto był w dwójce o krok od przekozaczenia jak z Jokerem. Tutaj jest w nim więcej stylu i kunsztu.
Proszę czekać…