@rolnik_postepowy
Powiem tak: latające flaki i głowy, są jak najbardziej na plus w filmie o takim bohaterze. Humor chyba momentami za bardzo wymuszany, ale jakoś nie razi bardzo w oczy. Największym minusem jest scenariusz. Nie przemawia do mnie ta historia. Szczególnie narodziny Hellboya. Takie 5/10.
@Bercik022 Nie mówię o Trylogii Thrawna, bo raz się może coś takiego pojawić, ale z tego co mi wiadomo, to tych klonów było normalnie do porzygu w innych książkach i szczerze mówiąc, jeśli właśnie w filmie będzie klon, to będzie to najmniej eleganckie rozwiązanie ze strony filmowców.
I zaś zaczyna się festiwal gównoburzy w wykonaniu psychofanów starej trylogii i ich januszowe szczekanie, że "kurła, kiedyś to było", "wszystko niszczo" itp. Później oczywiście pójdą uprzedzeni na seans i niezależnie od tego jaki będzie film, to wystawią mu 1/10, bo "stara trylogia żondzi 11one"
@Bercik022 Te kretyńskie klony w co drugiej książce pisanej przez "natchnionych" grafomanów, to dopiero był idiotyzm. Imperator może się pojawić w formie ducha, albo hologramu, a równie dobrze go w filmie w ogóle może nie być. Głos Yody pojawił się w zwiastunie "Przebudzenia Mocy", a w filmie w ogóle go nie było.
Całe szczęście, bo na Sicario musiałem iść do megadrogiego Multikina i wybulić za bilet ponad trzy dychy, a w CC mam Unlimted.
@Khaosth No właśnie przez te dokrętki premiera przeciąga się w nieskończoność. Zapowiadał się fajny horror sci-fi, ale jeśli w ogóle go zobaczymy, to pewnie będzie, to jakaś ugrzeczniona papka. Szkoda.
Zawsze powtarzam, że z rodziną, to się dobrze na zdjęciach wychodzi i ten film to idealnie pokazuje.
Film dobrze się ogląda, ale po Eastwoodzie spodziewałem się trochę więcej, a dostałem całkiem dużo banałów w ładnej otoczce. Tylko 6.
@rolnik_postepowy Minusuj sobie, pustaku.
@ZSGifMan Nie sugerowałbym się oceną tej pani. Oceniła Kuriera na 3/10, czyli można powiedzieć, że na gniota, a jest to film przynajmniej średni, a gówno pod tytułem "wszystko gra" na 4/10. Dobrze, że nie sugeruję się nigdy ocenami domorosłych krytyków z wszelakich portali filmowych, bo bym nic nie oglądał. Ja osobiście polegam tylko na Kinomaniaku Pietrasie, choć i on czasami brnie w uprzedzenia, ale bardzo rzadko mu się to zdarza.
Proszę czekać…