Pomysł sam w sobie bardzo fajny, ale humor standardowy jak na sitcom i postacie też niczym się nie wyróżniają.
Coś pomiędzy disnejowskim teen sitcomem a american pie. Postacie całkiem sympatyczne, ale nie wybija się poza schematy.
Początkowy kupuje mnie poruszonym problem i akuratnością narracji, ale pod koniec moralizatorstwo. I ta afroamerykańska charakteryzacja – wtf? 6+
Fajna fabuła i sprawnie poprowadzona, raczej nie przynudza. Jedynie zakończenie mogłoby być lepsze (za szybko wydrukowana gazeta) i happy end. 7-
On – niestabilny psychicznie. Ona – łatwowierna i naiwna jak dziecko. Związek takiej dwójki rzeczywiście jawi się jako dramat. Tylko ładne zdjęcia na plus. 5-
Wspaniałe efekty i niesamowita scenografia, ale to wszystko. Za dużo plot twistów na siłę i kombinowania z fabułą, za dużo komplikacji i wychodzi z tego papka.
Przegadany, mało oryginalny, wtórny, niezaskakujący, zrealizowany według zasad standardowego kryminału. 6-
Przerost formy nad treścią. W surrealach też treść być musi, bo bez niej to nie historia, a jedynie wizja. Może ciekawa, może odmienna, ale wizją pozostaje. 5+
Pomysł bardzo fajny i ciekawe rozwiązania fabularne, dlatego naciągnę na 7, bo humor zczerstwiał niestety. 7-
Dobry pomysł i ładne wykonanie techniczne (zdjęcia super), postacie też ok, końcówka s1 nieco mętna i przaśna, ale ogląda się ogółem ok. 7-
Proszę czekać…