Trochę prequel, trochę całkowicie inny film. Niektóry sceny jak gdyby zerżnięte z jedynki. Końcówka to dziw nad dziwy, no ale z drugiej strony jest pomysłowo.
Lata 50, oczywista rzecz. Film nieco głupiutki, nieco naiwniutki, ale sympatyczny i klimatyczny a to się liczy.
Może nieco naiwny, ale oryginalny. Na zakończeniu się nie zawiodłem. Postać Kathryn genialnie wykreowana.
Przedstawienie Polaka na obczyźnie jako niestabilnego psychicznie i obłąkanego. Dziwi mnie dlaczego akurat tak Polański chciał, ale historia jest niesamowita.
Plus za scenariusz potrafiący zaciekawić i za dobre wykonanie techniczne, ale nie przywykłem do space opery przez większość czasu więc fanem nie będę
Może na pierwszy rzut oka te wariacje fajne, ale tak naprawdę szybko się nudzą. Poza tym, profesjonalizm kuleje.
Mocno naciągane 4,chyba tylko za ładną Aniston.Całkowicie odrealniona historia miłości dziwaka do atrakcyjnej kobiety która z przesadzoną łatwością czuje to sam
Nie przepadam za westernami, ale jak widać w BTFF wszystko wychodzi spoko. Jedyne co mnie po seansie uwierało to nieszczęsna końcówka z lokomotywą.
Długi ale wcale nie męczący. Dobre ukazanie zachłannej żony, piękna Vivien, fajny klimat. Pierwszorzędny motyw wojny domowej w tle. Świetne kreacje.
Uważam że Charlie nauczył Franka tyle samo co on jego,no ale to tak nawiasem mówiąć. Wciągająca historia, nie do końca zdrowa psychicznie.
Proszę czekać…