Aktywność

Dziewczyny z drużyny 4 (2007)

Może ciekawiej byłoby zobaczyć pierwotnie zapowiadanych Romea i Julię, ale ta część ma w sobie coś, co sprawia że ogląda się ją nadzwyczaj dobrze.

Zew krwi (2006)

Śliczny technicznie, lecz niekoniecznie fabularnie. Bardzo ciekawe postacie i elementy zaskoczenia zamiast grozy. Nie do końca wykorzystany potencjał.

Dziewczyny z drużyny 3 (2006)

Ostatki świeżości (?) na temat cheerleaderczych relacji i potyczek. Więcej humoru, ładnych buziek i słodziutkich głosików.

Siedem (1995)

Zachwycająca technicznie opowieść o okrucieństwie życia. Pozycja obowiązkowa mimo szczypty naiwności i przewidywalności.

Dziewczyny z drużyny 2 (2004)

Jak załatwić złośliwą sukę czyli drugi problem z życia cheerleaderek. Szkoda tylko końcówki bijącej sztampą na odległość.

Sułtani westernu (1991)

Żyć czy nie żyć na Dzikim Zachodzie. Jasno nakreślone problemy bohaterów przeplatające się z mniej ciekawymi scenami.

Jaja stołowe (2007)

Sympatyczny grubasek, seksowna azjatka i ping-pong. Wadliwy acz niezaprzeczalnie przyjemny seans. 7-

Koizora (2008 - 2008)

Nie jestem fanem jp-dram, ta wypada znośnie, ale nie porywa, nie ma wielkich uniesień, ciekawa ale raczej standardowa historia.

Ostatni dzień lata (2009)

Trochę bez większego sensu, ale ładne zdjęcia i nie najgorsza reżyseria sprawiają, że jakoś to płynie. No i śliczna Nikki.

Bent (2012)

Fajna Amanda, koncept niby też niezły, ale niezbyt odkrywczy, więc wykonanie bez jaj sprawiło że ten serial pozostał bardziej przeciętniakiem. 6-

Proszę czekać…