Może ciekawiej byłoby zobaczyć pierwotnie zapowiadanych Romea i Julię, ale ta część ma w sobie coś, co sprawia że ogląda się ją nadzwyczaj dobrze.
Śliczny technicznie, lecz niekoniecznie fabularnie. Bardzo ciekawe postacie i elementy zaskoczenia zamiast grozy. Nie do końca wykorzystany potencjał.
Ostatki świeżości (?) na temat cheerleaderczych relacji i potyczek. Więcej humoru, ładnych buziek i słodziutkich głosików.
Zachwycająca technicznie opowieść o okrucieństwie życia. Pozycja obowiązkowa mimo szczypty naiwności i przewidywalności.
Jak załatwić złośliwą sukę czyli drugi problem z życia cheerleaderek. Szkoda tylko końcówki bijącej sztampą na odległość.
Żyć czy nie żyć na Dzikim Zachodzie. Jasno nakreślone problemy bohaterów przeplatające się z mniej ciekawymi scenami.
Sympatyczny grubasek, seksowna azjatka i ping-pong. Wadliwy acz niezaprzeczalnie przyjemny seans. 7-
Nie jestem fanem jp-dram, ta wypada znośnie, ale nie porywa, nie ma wielkich uniesień, ciekawa ale raczej standardowa historia.
Trochę bez większego sensu, ale ładne zdjęcia i nie najgorsza reżyseria sprawiają, że jakoś to płynie. No i śliczna Nikki.
Fajna Amanda, koncept niby też niezły, ale niezbyt odkrywczy, więc wykonanie bez jaj sprawiło że ten serial pozostał bardziej przeciętniakiem. 6-
Proszę czekać…