Aktywność

Magnolia (1999)

Trochę za długi mimo wszystko.Przepiękna reżyseria, ładne, choć rozwleczone, biografie ludzi z problemami, deszcz żab z jednej strony super,z drugiej dziwny. 7+

Święta góra (1973)

Szok. Zgroza. Obrzydliwość. Symbolika. Morał wyciągnięty w ostatnim zdaniu. Jak na dzisiejsze czasy to za mało.

Kiler (1997)

Takich filmów dziś brakuje. Komedia robiona z jajami, niszczy system bezposrednioscią ze znakomicie stworzonych postaci. Dialogi rewelka, niektóre to klasyka.

La Patrona (2013 - 2013)

Dosyć ciekawe doświadczenie obejrzeć coś takiego, ale niestety jako telenowela więcej ode mnie nie dostanie.

Aniołki Charliego (1976 - 1981)

Pierwszy skład autorek ma w sobie jednak to coś, pomysł na serial nie jest zły, ale w sumie dość schematyczny. Z samym Charliem można było też coś zrobić.

Beverly Hills, 90210 (1990 - 2000)

Kiedyś było to coś przełomowego (doceniam) ale w gruncie rzeczy to po prostu rozrośnięta telenowela dla nastolatków. 6-

Świteź (2010)

Grafika robi wrażenie – płynna, oryginalna (stylizowana na malarstwo) i niezwykle szczegółowa, dopracowana, delitaliczna. Treść mi jednak nie leży i tyle. 4+/10

Na wariackich papierach (1985 - 1989)

Fajny klimat i charyzmatyczni aktorzy, chociaż role są na dłuższą metę uwłaczające; Bruce jak dzieciak, a Cybill wiecznie zrzędzi.

Detektyw Monk (2002 - 2009)

Wciągający scenariusz sprawia, że gładko się ogląda. Bywa naciągany, ale Monk to spoko ziomek, a humor jest niezwykle lekki. 6+/10. Prawie 7.

Seks w wielkim mieście (1998 - 2004)

Jeden z pierwszych seriali który tak otwarcie i nowatorsko o tym mówi, ale nie należy brać bohaterek za wzór do naśladowania.

Proszę czekać…