Lament staruszki która nie wie co ze sobą zrobić. Teoretycznie chce umrzeć, zamiast tego narzeka. Z całym szacunkiem do głównej aktorki, śmierć z nudów.
Jeszcze nigdy nie widziałem filmu z tak rozczarowującą końcówką…a szkoda, bo było tu wszystko co powinien mieć horror. Miało być tak pięknie…
Dzikość w sercu i szaleństwo na twarzy. Połknięcie wielu brudów życia, przetrawienie ich i zwymiotowanie w sposób tak popierdolony że aż zachwycający.
Spełnione marzenie.Co prawda w sposób bardzo naiwny i nieco zbyt wybujały,o nijakiej grze aktorskiej już nie wspominając, ale należy się za wartość historyczną.
Interesujący swoją odmiennością od innych seriali komediowych. Dziwny, ale sympatyczny. Rewelacyjna główna postać i jego atrybuty; misio i garbusik.
Klasyk, ale niestety bliżej mu do muppetów niż czegokolwiek innego. Humor taki sobie, nieco wyzuty już, ale sympatia w pewnym tam stopniu zostaje.
Świadomy i prześmiewczy kicz. Wylew specyficznie głupkowatego poczucia humoru bo aniołki są wszystkim, czym chcesz żeby były.
Nie ma to jak horror który nudzi zamiast straszyć. Nie ma to jak ludzie, każdy bardziej chory psychicznie od poprzedniego. Kino niepokojące tylko swą logiką.
Różni ludzie różnie zachowują się w różnych sytuacjach. Zagadka ogromna niczym sam człowiek, nie obejdzie się bez zwątpień, szaleństwa i ofiar.
Apogeum szmiry. Prawdziwa śmierć horroru i dialogi które robią z tego naprawdę niekiepską komedię. W istocie parodia swego gatunku i film tak zły, że aż dobry.
Proszę czekać…