> antybiotyk nowej generacji o 2007-01-06 21:16:07 napisał:
>
> he he, też lubie chirurgiczną robotę takim oto narzędziem za drobne 5000 euro
> http://manta.univ.gda.pl/~kazik/hk_psg-1.html
> ale coś bardziej bezpośredniego? jak najbardziej tak!
> wszak w Black Hawk Down dwóch żołnierzy, którzy zginęli przy osłonie
> Duranta i jego strąconego śmigłowca to właśnie dwaj sierżanci z Delty.
Otóż to!
Do tego w roli Duranta wystąpił mój ulubiony aktor – Ron Eldard, choć w tym filmie rzadko kiedy wiadomo kto jest kto – grający m.in. główną rolę w innym wojennym filmie "Kiedy ucichną działa" :)
Ja też kiedyś "szczelałam", ale to było dawno ;-)
Dawet mi dali srebrną odznakę na zawodach "szczelniczych".
Teraz już się chyba nie nadaję na "szczelca" wyborowego, bo mam krótkowzroczność minus 2,5 na każde oko ;-)
Zresztą już od dawna. Z tego powodu nie przyjęli mnie do aeroklubu :P
Tak, że jeślibym chciała zostać komandosem, to mnie czeka laserowa operacja oczu :)))
Kto pisze te bzdury w opisach do filmu? – No ja nie wiem. Może najpierw należy film zobaczyć.
Ręce opadają… :P
> Spinnaker o 2007-01-06 10:32:09 napisał:
>
> yyy, Ty lubisz karabiny maszynowe..? =]
> W stylu AK-47 czy też M-16…? ;o]
Hehe, rózne lubię ;-)
Np "Kałach" AK stał się modelem dla izraelskiego "Galil", z różną długością i kalibrażem.
"Uzi", które jest w zasadzie takim mocniejszym pistoletem
M16 odppowiada chyba "Negev"
No i Tavor najbardziej mi się podoba – strzebla desantowa :-))
http://www.israeli-weapons.com/weapons/small_arms/tavor/Tavor.html
Moder Micro z wyciszoną lufą
No i te bajery – noktowizory, dalmierze laserowe
Czyli w zasadzie to bym chciała zagrać w "Helikopterze w ogniu’, jako żołnierz "Delty".
Mnie najbardziej podobała się postać Pippi Långstrump, gdy byłam dziecięciem :-)
Imponowało mi jej dziwaczne poczucie humoru, witalność, siła.
A z dorosłych postaci – Deunan z Appleseed – niezłomny komandos, ze stopniem kapitana, dowódca komandosów, znaczy.
Wygląda ogólnie podobnie, jak ja. I też lubi karabiny maszynowe :P
Nie wiem :-)
Czasem czuję, że film byłby nudny, gdyby nie ratował go aktor, który nie jest nudny.
Znasz to uczucie?
Angelina pasuje do Lary :-)
Jest taka jak gra komputerowa – beznamiętna, ma dłużyzny i szybko nudzi.
Gdyby ktoś inny grał zamiast niej, to wyszłoby coś w rodzaju "Indiany Jonesa", a po co? Jeden już jest.
BTW –
nie staram się udowodnić że Pitt to beztalencie. Bynajmniej.
Zwracam od początku uwagę na to, że uważam go za przeciętnego aktora, wokół którego jest mnóstwo szału medialnego, którego nie rozumiem. Inni o wiele lepsi aktorzy nikną w tłumie.
> Aseq o 2007-01-05 00:30:43 napisał:
>
> mysle, ze w tym filmie nie chodzilo o kase i kobiety – to nie jest komedia
> romantyczna z Zakoscielnym. Pitt poprostu bardzo pasowal to tej roli…
Do roli detektywa… w sensie?
Wiesz, że ja go mało pamiętam z tego filmu. Jak dla mnie to mogłaby tam występować nawet gąska Balbinka. Pitt jakoś się nie przebił przez stęchłe jadło ii karaluchy chodzące po ścianach. Okazuje się, że robaki są bardziej dramatyczne, niż Pitt :-)
> … a oni raczej w ogole. Johnny Depp – bardzo go szanuje, ale jako detektyw? A
Jak nie? A w roli Ichaboda Crane’a w "Sleepy Hollow"?
Wyobraź sobie Pitta w roli Ichaboda Crane’a.
> Orlando Bloom, ten delikatny ulubieniec nastolatek? Oni do roli detektywa z
> Seven by raczej nie pasowali. A jesli chodzi o kase i kobiety to mysle ze
> wlasnie Depp i Bloom maja lepszy popyt ;)
Ale Seven to było jakieś 10 lat temu, czy coś. Wtedy jeszcze Pitt był kasowy, naprawdę.
Orlando ma jedną zaletę – jako Elf ładnie się prezentuje. Z jego powodu byłam na filmie drugi raz, i jeszcze raz.
Przeszło mi, jak odlepił uszy i włosy.
> no to kogo bys obsadzila w roli detektywa? albo jaka aktorke zamiast Keiry w
> Piratach z Karaibow?
Dakotę Fanning, Brittany Murphy, Edytę Jungowską, Annę Guzik, Agnieszkę Dygant :-)
> wolfie o 2007-01-05 00:00:05 napisał:
>
> Żucam spojlerem, nie czytac jesli nie ogladałes List Shindlera.
> Jest pewna scena tak strasznie populistyczna i propagandowa, która uwielbiam i
> która mnie powaliła na kolana.
> W obozie kobiety rozmawiaja jak to niemcy zabjiaja masowo zydów, ze najpierw
> karzą im sie rozebrac, dają mydło i prosza o wejscie do pomieszczen
> prysznicowych z których zamiast wody leci trujacy gaz, wiekszosc
> rozmawiających kobiet nie moze uwierzyc w te opowiesci i bierze je za zwykłe
> straszenie i plotki. Te same kobiety pozniej trafiaja przez pomyłke do innego
> obozu, i niemcy kazą na wstępie tym kobietom sie rozebrac , daja mydło i
> kaza wejsc do pomieszczen prysznicowych, kobiety wchodza i widac przerazenie na
> ich twarzach , nagle wielka radosc z natrysków leci woda, kobiety wychodzą i
> widza długa kolejke starców i dzieci idacych do pewnego budynku z którego
> unosi sie dym…….
W kolejnym filmie Spielberg ukaże, że to nie Niemcy sypali cyklonem B, tylko Polacy – antysemici.
Niemcy wyrywali biednych Żydów z rąk podłych i okrutnych Polaków, nieczułych wcale na losy ich współobywateli.
A na serio – najbardziej populistycznym chwytem było zastosowanie czerwonej barwy w filmie czarno-białym. Nie znajdziesz człowieka, który by nie zareagował na płaszczyk ślicznej blond – dziewuszki. Fuj! Tak się nie robi, jak jest się wielkim reżyserem.
> BigGiantHead o 2007-01-04 23:32:59 napisał:
>
> ? Przecież to jest głosowanie na najlepszy film Spielberga oznaczony
> jako "dla dorosłych". Czy też czegoś nie widzę?
OMG, chyba masz rację :-)))
Nie wiem jak się stało, że zobaczyłam "Worst" a jest "Best", LOL
Proszę czekać…