Aktywność

prawda czy nie ,jadziękuję za taki film;] choć pokemony oglądałem;pp

fighter napewno bedzie kandydatem do oscara, ahhhhhh zacieram rączki:D:D

Dziadek do orzechów raczej nie dla mnie ,choc zwiastun bardzo dobry…

ja tam jestem dobrej myśli, według mnie każda część była dobra….

również spodziewałem się bardziej oryginalnego scenariusza;] ale myślę że ta para aktorów dobrze się spisze;)

widze ktoś wspomniał o moby dicku :D jakiś czas temu właśnie myślałem na ten sam temat odnośnie remaków i pomyślałem również że zobaczyłbym z chęcią nową wersję:)
Moja zdanie również jest takie że remaki jeddnak w 90% wychodzą kiepsko ,niektóre nawet bardzo ,ale jestem za,jeśli film ma już naprawde swoje lata , bo King Kong jacksona był bardzo dobry ,a wersji z l33 roku raczej nie chciałbym oglądać. Również wzgórza mają oczy czy też teksańska masakra mnie się bardzo podobały ,a na stare wersje kiedyś byłem za mały ,a teraz wątpie że zrobiłyby na mnie wrażenie…
Dlatego ja będę za nowymi wersjami, ale tak conajmniej po 30 latach. Lepiej byłoby nie porównywać starego z nowym.

Edit: ja bym zobaczył też z chęcią "milion lat przed naszą erą"

"Spoilery"
no ale niestety żeby nakręcić ten film scenariusz musiał być troche nierealistyczny, bo inaczej nie dałoby się tego jakoś splecić (mówię np. o braku telefonów) , wiadomo już że w tego typu filmach nie powinno się szukać tych błędów…
Co do zejścia po linie , też wiadomy był strach, no ja nie wiem czy w takiej sytuacji sam bym nie lał pod siebie, no i do tego jeszcze jak wspomniał jeden że lina jest ostra. Sam widziałem taką przetartą powiedzmy linę i jest jakby naszpikowana metalowymi kolcami;/
Najbardziej jednak zdenerwowało mnie to że przeżyła ta laska a nie Lynch, ona mnie drażniła swoją głupotą i głosem….

http://www.youtube.com/watch?v=jNuSQiprnbs&feature=related tutaj wywiad przeprowadzony z nim przez psychiatre ,polecam:)

noooo w końcu film fabularny o Kuklińskim:D koleś był idealną maszynką do zabijania…
Ciężko rozgryść co on miał w tej łepetynie;p
Rourke myślę że podoła tej roli, w zapaśniku zagrał świetnie ,w killshot’cie również,także czeeeeeeekam!!!!

Właśnie skończyłem oglądać i serce bije mi jak po**bane;p
bohaterowie faktycznie czasem nie myślą ,ale to juz normalka w wielu filmach;p Lynch widać że nie oglądał Gryllsa, bo wiedziałby że idąc po linie ciężar utrzymuje się głownie nogami…
akcja mimo iż dzieje się cały czas w jednym miejscu ,jest dynamiczna i poprostu nie daje odpocząć, ja poprostu zagryzałem szczękę z nerwów cały czas. No i teraz se pomyśleć jak można być przerażonym w takiej sytuacji.
Jak dla mnie film na 7 jak nie na 8 ,spełnia swoje wymagania prawie wzorowo.

Zgodze się z większoscią , dwójka dużo gorsza od jedynki;/ miało być lepiej , bo dodali tu postacie wdowy,fury’ego i inne ,a wyszedł zwykły przeciętniak ,w którym za dużo to się nie wydarzyło…
gdyby nie humor to film byłby poprostu nudny, a tak nawet nieźle się oglądało.
Film w którym efekty zasługują conajmniej na nominację do oscara , praktycznie nie ma scen akcji;] a największym minusem jest czarna wdowa! tak jak przewidywałem, scarlett chociaż bardzo ładna , zupełnie nie pasowała do tej roli, w scenie kiedy biegała i rozpracowywała sporą ilość ochorniarzy ,wyglądała jak mała słodka dziewczynka, a nie pełna seksapilu kobieta która potrafi zabić spojrzeniem;/ według mnie lepiej spisałaby się nawet megan fox , bo za dużo nie musiałaby mówic , a przynajmniej idealnie pasowałaby na czarną wdowę…
Ogólnie rozczarowanie i tyle, mam nadzieje że w The Avengers nie wrzucą też tyle wątków ,że nie będzie czasu na akcje tylko na rozmowy…