Sporo głupot fabularnych jak Don który jako zarządca hotelu miał dostęp do laboratoriów wojskowych xD albo gówniarze co w czasie apokalipsy zombie sobie poszli na spacer do własnego dawnego domu. Mocno też strasznie roztrzepana kamera w niektórych momentach irytuje, ale tak to film zły nie jest, ma super muzyczkę, mega scenę jak wojsko wprowadza czerwony alert i ten cały chaos który rozpętuje się. 2 głównych bohaterów, czyli dzieciarni mnie irytowała, dziewczynka starsza nie tak, jak chłopiec.
Wiedziałem ze jak Woo reżyserował to będzie to udany film :) chodź jego poprzednie filmy jak Płatny morderca napakowane masą akcji, tak ten w dramat poszedł, ale to ani trochę filmowi nie szkodzi, bo jest tak jak inne filmy tego reżysera, kawałem dobrego kina.
Karzełki popitalają przez dżunglę a duże chłopy z wojowniczką u boku torują im drogę, bo biedne karzełki sami nic nie potrafią prócz patrzenia się xD
Gwiazdka za ładne panienki i cycuszki xD bo reszta od aktorstwa po efekty leży i kwiczy.
O dziwo niezła komedia, 2 przygłupich braci przeprowadza rewolucje francuską :D
Thor co nie włada piorunami, hulk co myśli i kryje się przed płotkami z bronią palną xD ahh te marne wykonanie starych filmów superhero, które banda idiotów tworzyła, jedynie supermana to kompetentna ekipa zrobiła.
Wyjątkowo podobała mi się fabuła i aktor grający Garego, w tej części fabuła poszła w mocno dramatyczną, ze aż się miło patrzy jak złoli mordują.
Zdecydowanie gorszy od poprzedniego filmu, mało samego pająka, guzdra się z bandziorami jak by był zwykłym człowiekiem, nie korzysta praktycznie z mocy pajęczych, dopiero w samej końcówce zaczął wrogów pajęczyną załatwiać, a nie z nimi tańczyć xD
Jedynie muzyczka klimatyczna, bo sam pająk tandetny, ze zwykłymi bandziorami ma problemy, to gdyby zielony goblin wparował na parkiet, nie było by co zbierać :D
Początek zapowiadał ciekawy obyczajowy film, ale potem Sylvie z Ruth na czele zaczęli mnie irytować strasznie, 2 z sióstr rozumem przewyższa obie.
Proszę czekać…