Aktywność

Akcja rozwija się powoli – ale finał jest mocny. Dziwny film.

mnie ten film też się podobał. niskobudżetowy obraz ale świetnie budujący napięcie.

mocna rzecz – polecam!

Fani " Teksańskiej…" nie będą zawiedzeni – reszta może sobie odpuścić.

Genialny film – Dawno nie widziałem tak sprawnie opowiedzianej historii w polskim kinie. Nawet przez moment film nie jest przewidywalny, nie ma "luk" w których myśli odbiegają od filmu, a sama historia miłości jest bardzo wiarygodna. Wielki szacunek dla twórców…

> Marcin Moszyk o 2008-10-26 10:35 napisał:
> Pomijając to czy masz racje. Pomijając to jakie argumenty ZA przedstawił Kuba, a
> jakie PRZECIW Ty..
> Nie można niestety pominąć tego w jaki sposób piszesz – niezrozumiale, wszystko
> z małych liter = nieczytelnie, a wprowadzenie do dyskusji "naciągana historia"
> jest wyrazem poziomu jaki reprezentujesz. Polecam lekture "netykietki". Może
> ułatwi innym zrozumienie tego co piszesz :)

no wiesz… :) jeżeli na podstawie dwóch słów określasz poziom który reprezentuję, to raczej o Tobie nie świadczy to najlepiej…

> kuba wajda o 2008-10-26 04:08 napisał:
> co tu jest do kapowania? w ogóle co to za fanaberia? w sumie nie spodziewałem po
> Twoim pierwszym poście jakiegoś głębszego uzasadnienia, ale czy takie
> spłaszczenie przez Ciebie historii tragizmu i cynizmu całej sytuacji w jakiej
> znaleźli się przyjaciele-zabójcy nie jest już przesadą?!
>
> otóż jest i dlatego ostrzegam potencjalnych czytelników tego posta, że autora
> tego tematu "MOŻNA, ALE NIE WARTO" słuchać…
>
> ;)

kolego nie napinaj się aż tak bardzo. mnie ten film nie zachwycił tak bardzo jak ciebie. ty mówisz o historii tragizmu i cynizmu, ktoś wcześniej napisał o czarnej komedii, a ja mówię o sprawnie zagranym filmie, ale nie silę się na powagę sytuacji. Na koniec rada od obcego człowieka: czytaj wypowiedzi innych ludzi ze zrozumieniem. ja nie pisze nigdzie o "kapowaniu".

twoja prawda nie zawsze jest najtwojsza

gra aktorska świetna, ale nie kupuję tego, że po małym sennym miasteczku przez cały film dwóch, a później trzech angoli biega z gunami, zabija ludzi i jeszcze mają czas na wylewne gadki.

klimat Hostelu – ma sporo niedociągnięć, ale zasady gatunku są zachowane. Polecam do obejrzenia bo nieczęsto kręcone są horrory Made in Poland.

obowiązkowa pozycja dla każdego kinomana – Ciekawie opowiedziana hipoteza, dlaczego to człowiek mimo, że nie najsilniejszy z gatunków zapanował nad światem.