James Wan za kamerą "Frankensteina"? Universal może wskrzesić legendę kina grozy 1

Kilka lat temu wytwórnia Universal Pictures próbowała stworzyć własne uniwersum kinowe. Zamiast superbohaterów proponowała swoim odbiorcom klasyczne bestie, wśród których miał znaleźć się Wilkołak, Mumia, Niewidzialny człowiek oraz Narzeczona Frankensteina. Niestety, pierwsze podejście do budowania uniwersum – Dracula: Historia nieznana – okazało się niewypałem. Druga próba – Mumia z 2017 roku – tym bardziej pogrzebała szanse na powstanie serii filmów z potworami.

Szkoda, ponieważ wśród proponowanych tytułów miała znaleźć się m.in. Narzeczona Frankensteina w reżyserii Tima Burtona.

Universal próbuje reaktywować Dark Universe?

Niedawno w sieci pojawiły się nieoficjalne wiadomości na temat filmu Frankenstein. Nową wersję klasycznej gotyckiej powieści ma wyprodukować mistrz współczesnego kina grozy – James Wan. Twórca ma na swoim koncie franczyzę Naznaczony, Obecność oraz pierwszą część Piły. Niedawno zrealizował Aquamana dla studia Warner Bros.

Informacja została początkowo opublikowana wraz z artykułem na temat nowego projektu Dextera Fletchera. Reżyser Rocketmana zrealizuje film o pomocniku Draculi. Universal podał również informacje na temat Frankensteina od Wana. Kilka godzin później wiadomość została usunięta z oficjalnego oświadczenia.

Tym bardziej nie można wierzyć w jej wiarygodność.

Czyżby Dark Universe miało powrócić na ekrany kin?

Jeśli powyższa informacja okaże się prawdziwa (czego serdecznie życzę miłośnikom gotyckich historii i sobie samemu) możliwe, że Universal podniesie się z kolan po karkołomnych próbach stworzenia Dark Universe. Studio Blumhouse we współpracy ze scenarzystą Leighem Whannellem (swoją drogą: bliskim przyjacielem Wana) opracowują obecnie fabułę Niewidzialnego człowieka z Elisabeth Moss. Drugim projektem, który odnosi się do horrorów Universal z lat 30. XX wieku, jest spin-off o sługusie Draculi.

Kilka lat temu Universal zapowiedział realizację Frankensteina. Projekt nie doszedł do skutku. Potwora miał zagrać wtedy Javier Bardem. Pozostaje mieć nadzieję, że nowa interpretacja klasycznej historii powstanie pod wodzą Jamesa Wana. Na bieżąco będziemy informować was o dalszych losach projektu.

Źrodło: movieweb.com