Owa przypadkowość jest powiązana przede wszystkim z tajemniczością. Tego jest bardzo dużo w filmie, więc dociekliwi widzowie będą mieć problem nawet z mruganiem. 8
Czego można spodziewać się po tytule Przypadkowy przechodzień? Na pewno skojarzeń może być wiele i każdy może mieć swoje przypuszczenia, co tam się będzie dokładnie działo. Jednak owa przypadkowość jest powiązana przede wszystkim z tajemniczością. Tego jest bardzo dużo w filmie, więc dociekliwi widzowie będą mieć problem nawet z mruganiem, aby nie przeoczyć żadnego istotnego szczegółu.

Przypadkowy przechodzień i jego tajemniczość to główne narzędzie twórców całego obrazu. Na czym polega ta nikczemna intryga? Artyści od samego początku do końca bawią się z widzem w kotka i myszkę. Co najważniejsze robią to bardzo umiejętnie. Wszystkie wydarzenia, do jakich dochodzi w filmie, widzowie obserwują z perspektywy postaci. Dlatego w ten sposób dokładany jest również psychologiczny czynnik do produkcji.
W filmie jest bardzo dużo dziwnych decyzji, które po prostu trudno zrozumieć. Nawet wtedy, kiedy szuka się w nich jakiegokolwiek sensu, dochodzi się do jednego jedynego wniosku - bezsens. Dlatego podczas seansu na pewno niejeden widz złapie się za głowę niejeden raz. A szkoda, bo film naprawdę mocno wciąga już od pierwszych scen i co najważniejsze ta tendencja trwa przez cały obraz.

W filmie bardzo mocno można doświadczyć tego, jak pracuje dźwięk. Nawet niekoniecznie jest to mowa o samej ścieżce dźwiękowej, co samej oprawie w różnych momentach. To właśnie one nadają kształtu każdej scenie. Dzięki temu twórcy obronili się przed płaskością całego obrazu. W ten sposób Przypadkowy przechodzień pochłania jeszcze bardziej i trudno jest podczas całego sensu o jakiekolwiek rozproszenie, bo w każdej sekundzie widz jest ciekawy, co stanie się za chwilę.
Na pewno silną stroną filmu jest tajemniczość i nieprzewidywalność. Jednak drugą sprawą jest wiarygodność, która w całym obrazie jest dość słaba. Bardzo często dochodzi także do zaniku logiki. Przez to momentami trudno odnaleźć się w wydarzeniach. To jest wykorzystywane z drugiej strony przez twórców, którzy w ten sposób manipulują i zwodzą. Trudno zrozumieć jakąkolwiek śmierć w filmie, bo do żadnej nie powinno tutaj dojść - kiedy kierowano by się logiką.
Ja byłbym ostrożniejszy z oceną. To z pewnością nie ten sam poziom co "Nie oddychaj", w którym było napięcie i jakaś świeżość. Niezły thriller, schodzi z trochę utartych torów. Odczuwalny jednak jest brak dynamiczniejszej akcji i standardowej zabawy w kotka i myszkę. Lekko naciągane 6/10.