Ksiądz Mateusz wreszcie odbiera klucze do nowej plebanii, która jednak okazuje się być przyczyną sporego rozczarowania. Nie działa prąd i konieczne jest wezwanie ekipy specjalistów, a ksiądz i Natalia chwilowo nie mają, gdzie mieszkać. Dziwnym trafem, na posterunku policji również dochodzi do awarii prądu, a w Internecie pojawia się filmik byłego więźnia, Bebzona, o tym, jak zrobić bardzo niebezpieczny, a możliwe, że i śmiertelny żart pod tytułem jak porazić kogoś prądem. Prace elektryczne posuwają się powoli, na plebanii nie ma też wody, więc ks. Mateusz i Natalia rozpaczliwie szukają miejsca do przenocowania. Na domiar złego, do wszystkiego miesza się ksiądz Jacek i ksiądz Tomasz, który podobno zna się na budowlance. To właśnie ten ostatni znajduje rankiem porażonego prądem i obrabowanego biznesmena i zostaje aresztowany jako główny podejrzany. Ks. Mateusz jest przekonany o jego niewinności, szuka prawdziwego niedoszłego zabójcy. Nie jest to łatwe, bo ksiądz Jacek tylko czeka na jego potknięcie, a na plebanię wciąż nie można się wprowadzić.

Natalia ma żal do ks. Mateusza, że ten nie docenia jej pracy i troski, a w Sandomierzu dochodzi do zuchwałego i dość oryginalnego napadu na bank. Rabusie bowiem noszą nie tylko maski, ale też sutanny. Znika ogromna suma pieniędzy, ale bandyci nie zdołają uciec daleko, po drodze będą mieli wypadek. Policja intensywnie przeszukuje las, ale znajduje tylko rozbity samochód i porzucone maski. Tymczasem do kościoła wpada ranny mężczyzna, który nie pamięta kim jest. Ks. Mateusz udziela mu pomocy i szybko wraz z policją orientuje się, że może to być świadek wypadku i ucieczki bandytów. Obława na rabusiów trwa, tymczasem ktoś z ukrycia obserwuje plebanię i jej tajemniczego gościa. Najwyraźniej nie wszystkim zależy by gość księdza Mateusza odzyskał pamięć. Pomimo starań, mężczyzna z amnezją wciąż nie odzyskuje wspomnień i dopiero Natalii udaje się odblokować je. W tym momencie sprawy przybierają niebezpieczny obrót.

Kiedy w Sandomierzu organizowane są tzw. szybkie randki, Natalia wybiera się tam z nadzieją na spotkanie kogoś wyjątkowego. Poza nią, w speed datingu udział bierze Anna Dziubak oraz dwoje lekarzy medycyny estetycznej. Natalia wychodzi ze spotkania bez pary, ale pani Dziubak znajduje adoratora, którym jest atrakcyjny doktor w wieku jej syna. Następnego dnia wszystkimi wstrząsa wiadomość o brutalnym morderstwie. Jego ofiarą jest pani dr Czuma, a głównym podejrzanym Bogdan z którym została sparowana, a następnie spędziła wieczór. Policja interesuje się też jego byłą żoną, która zrobiła publiczną awanturę swojemu eks i ofierze zabójstwa. Z kolei Antoni Dziubak z wyraźną podejrzliwością interesuje się motywami doktora Pietruszko, który otwarcie adoruje jego mamę. Obraz śledztwa dodatkowo zaciemnia fakt, że z gabinetu zamordowanej lekarki skradziono materiały medyczne o sporej wartości na czarnym rynku. Tymczasem pani Dziubak decyduje się na zabieg medycyny estetycznej, który przeprowadza jej nowy wielbiciel.

Na bocznicy w Sandomierzu zatrzymuje się pociąg z ładunkiem specjalnym. Kiedy w nocy pakunek znika, władze wpadają w panikę. Nie udaje się ukryć przerażającej prawdy: ktoś ukradł odpad nuklearny, izotop berylu. Skradziona ilość spokojnie może wystarczyć do skonstruowania zapalnika bomby atomowej. Zatem komendant Morus jest skłonny zamknąć w areszcie całe miasto, byle tylko odnaleźć niebezpieczny izotop. Podejrzani nie mieszczą się już na dołku, a wezwany specjalista od spraw radiacji kreśli czarne scenariusze. Miasto huczy od plotek, dzieci przestają chodzić do szkoły, mieszkańcy na gwałt zaopatrują się w maski gazowe i detektory promieniowania radioaktywnego prosto z bazaru. Tymczasem na plebanię zgłasza się pani Regina z prośbą o egzorcyzmowanie nawiedzonego domu. Duch musi jednak poczekać, bo Natalia, obsesyjnie sprawdzając promieniowanie na plebanii niechcący podsunęła księdzu Mateuszowi pewien trop. Musi szybko odnaleźć złodzieja izotopu również dla jego dobra, bo źle zabezpieczony beryl jest śmiertelnie toksyczny dla każdego, kto się z nim zetknie.

Prokurator Wojciech Lanc i jego żona Kinga to małżeństwo, któremu ojciec Mateusz udzielił ślubu dziesięć lat temu. Teraz między małżonkami nie układa się najlepiej. Zanim ksiądz zdołał jakoś im pomóc, Wojciech zostaje zamordowany. Lista podejrzanych wydłuża się z godziny na godzinę. Okazuje się, że sporo osób w mieście miało motyw by pozbyć się prokuratora. Na jaw wychodzą zatargi sąsiedzkie, konflikty rodzinne, a do tego szantaż i chęć zemsty. To jednak nie koniec przestępstw. Policjanci nie tylko muszą znaleźć zabójcę prokuratora, ale też uporać się z włamaniem do sklepu z elektroniką. Do tego dochodzą problemy osobiste aspiranta Nocula, który przestaje ufać swojej żonie Basi. Podejrzewając ją o romans, decyduje się nawet na śledzenie małżonki, co przynosi nieoczekiwane efekty.

Do Sandomierza przyjeżdża delegacja naukowców z Instytutu Badań Jądrowych, by przedstawić mieszkańcom zalety elektrowni atomowej. Jednym z prelegentów jest światowej sławy profesor Karol Werner pracujący nad zimną fuzją. To nie jedyna ważna wizyta w tych dniach. W drodze jest już nadinspektor policji w stopniu generała, który ma wizytować lokalną komendę. Morus stara się wykazać przed zwierzchnikiem, szukając na gwałt nierozwiązanych spraw, by stworzyć sandomierskie Archiwum X. Tymczasem okazuje się, że profesor nie wrócił do hotelu tuż po spotkaniu z księdzem Mateuszem, gdy wybierał się na spotkanie ze swoją dawną miłością - Zofią. Może chodzić o porwanie albo zabójstwo, a nawet o międzynarodowy terroryzm. Lokalni policjanci czują, że ta sprawa może ich przerosnąć. Ruszają poszukiwania, pojawiają się sprzeczne tropy, do akcji wkraczają nurkowie przeszukujący rzekę i policjanci z Warszawy. Komendant Morus naciska na podwładnych, by przyspieszyć rozwiązanie sprawy. Ojciec Mateusz ma pewne podejrzenia, a Babcia Lucyna odkrywa w sobie pasję do fizyki kwantowej.

Wydawnictwo z Krakowa wysyła młodego dziennikarza, Wiktora Galosa, by przeprowadził z księdzem Mateuszem szereg wywiadów do książki biograficznej. Chłopak i jego dziewczyna zatrzymują się u rodziny, a na wieczór umawiają się z Nataszą i Radkiem Rafalskimi na przyjacielską kolację. Sęk w tym, że Wiktor i Natasza byli kiedyś kimś więcej niż znajomymi, a ich wyraźna zażyłość niezbyt się podoba ich obecnym partnerom. Spotkanie kończy się awanturą między mężczyznami, a Marta też ma pretensje do swojego chłopaka. Kiedy rano odkrywa ona jego nieobecność to nie wie: czy Wiktor od niej uciekł, czy może stało mu się coś złego. Policja sprawdza tropy, chociaż nie wszyscy na komendzie zajmują się jedynie śledztwem. Komendant Morus, zauroczony Zosią, składa jej poważną propozycję.

Reżyser Andrzej Kos zaprasza księdza Mateusza do zagrania epizodu w jego filmie Anioły. Duchowny gości na planie, gdzie próbuje zwalczyć tremę i naturalnie wypaść przed kamerą. Reżyser mu nie pomaga, bo ma jednak sporo na głowie. Jego córka chce rzucić szkołę muzyczną, ktoś próbuje go zastraszyć, a na plan wdziera się intruz ciskający mu w twarz oskarżenia o oszustwo. Kiedy Kos zostaje zamordowany, policja ma sporo podejrzanych do przesłuchania. Tropy prowadzą do: dawnego skandalu ze studentką aktorstwa, lekarza uważającego się za poszkodowanego przez jeden z filmów reżysera oraz gangstera, który chciał zainwestować w produkcję. Do tego wszystkiego znika córka zamordowanego. W jej poszukiwania szczególnie angażują się policjanci Bolek i Tomek, awansowani z drogówki na funkcjonariuszy wydziału dochodzeniowego. Z kolei Gibalski traci serce do służby w policji i poważnie rozważa karierę komika. Ma nawet przygotowane dowcipy na konkurs kabaretowy i szlifuje je przed kolegami na komendzie.

Na rodziców dzieci w Sandomierzu pada strach. Mężczyzna w przebraniach postaci z bajek zaczepia małe dziewczynki. A do domu nie wraca po szkole trzynastoletnia Danka, której rodzicami zastępczymi są państwo Stysiowie. Według zeznań ich drugiej przybranej córki, nastolatka planowała ucieczkę, ale na światło dzienne wychodzą zupełnie inne fakty. Danka była prześladowana przez koleżanki ze szkoły, a ktoś widział jak została siłą wsadzona do samochodu i wywieziona w nieznanym kierunku. Agenci Tomek i Bolek realizują misję pod przykrywką i wygląda na to, że coraz lepiej idą im akcje w terenie. Tymczasem Natalia słyszy w głowie tajemniczy głos, który naprowadza ją na trop zaginionego psa sąsiadki i pomaga w ujęciu złodzieja. Chociaż ksiądz Mateusz nie wierzy w jej nowo nabytą moc jasnowidzenia, Natalia staje się popularna i oferuje swoje usługi zrozpaczonej matce zaginionej dziewczynki.

W dobie aplikacji randkowych na telefon, wydawać by się mogło, że tradycyjne biuro matrymonialne to przeżytek. A jednak Biuro Porad Sercowych w Sandomierzu przyciąga singli płci obojga. Równocześnie lokalna policja przyjmuje kolejne zgłoszenia od kobiet poszkodowanych przez oszustów poznanych przez Internet. Schemat działania jest zawsze podobny: przystojny, czarujący obcokrajowiec nawiązuje on - line gorący romans z samotną sandomierzanką, wspaniale ją rozumie, obiecuje bajeczne wspólne życie w Kanadzie czy USA, a potem prosi o nagłą pożyczkę. Zauroczone ofiary przelewają na zagraniczne konto oszczędności swojego życia i w tym momencie kontakt się urywa. Ksiądz Mateusz uważa, że te sprawy zbyt wiele łączy, by mógł to być przypadek. Ale nie tylko kobiety mają złe doświadczenia randkowe. Cezary Klusek, klient Biura Porad Sercowych, opłaca drogi pakiet, by móc spotkać się z wymarzoną kandydatką Mileną, a kiedy do tego dochodzi, pada ofiarą napadu. Tymczasem Natalia przygotowuje Pączka do podbijania damskich serc, bo i on zapisał się do Biura.

Psychoterapeuta Adam Kasprzak pomaga pacjentom w ich problemach, ale wydaje się, że i w jego życiu nie wszystko dobrze się układa. Kłopoty małżeńskie, finansowe, odpływ pacjentów to wszystko sprawia, że sprawia wrażenie głęboko nieszczęśliwego. Podczas jego spaceru z księdzem Mateuszem dochodzi do dziwnej sytuacji. Przypadkowy turysta jest pewien, że go zna, tyle, że jako kogoś zupełnie innego. Następnego dnia terapeuta zostaje zamordowany. Policja gubi się w domysłach, kto mógł zabić człowieka, który przecież zawodowo pomagał innym. Funkcjonariusze docierają do jednego z niezadowolonych pacjentów, Marka Jaszczuka hazardzisty i agresywnego paranoika, który zamieszczał nienawistne komentarze pod adresem psychologa. Dowiadują się także, że inna pacjentka zakochała się w swoim terapeucie, a jej wściekle zazdrosny i brutalny mąż właśnie wyszedł z więzienia. Tymczasem Natalia odkrywa swoje arystokratyczne pochodzenie i postanawia żyć jak prawdziwa dama, w której żyłach płynie błękitna krew.

Hotelowa sprzątaczka znajduje na łóżku martwą kobietę i śpiącego obok niej księdza Mateusza. Robi kilka zdjęć, a potem ucieka zostawiając budzącego się kapłana. Kompletnie zdezorientowany Mateusz zostaje aresztowany pod zarzutem morderstwa. Problem w tym, że ciało ofiary znika w tajemniczych okolicznościach, a duchowny kompletnie nie pamięta poprzedniego wieczoru. Wie tylko, że spotkał się z kolegą z seminarium, księdzem Bartoszem, ale nie ma pojęcia jak znalazł się w pokoju hotelowym z zabitą kobietą. Podczas gdy policjanci pod wodzą komendanta Morusa poszukują zwłok, mieszkańcy Sandomierza dowiadują się o domniemanej zbrodni popełnionej przez księdza i głośno domagają się dla niego najsurowszej kary. W winę Mateusza nie wierzy oczywiście Natalia, a także policjanci. Jednak ci, którzy próbują dowieść niewinności przyjaciela, szybko zostają wysłani przez Morusa na przymusowy urlop. Wielu sandomierzan jednak próbuje rozplątać sieć intryg i znaleźć tego, kto stoi za tą makabryczną mistyfikacją. By tego dokonać, Natalia podejmuje się misji pod przykrywką.

Natalia próbuje znaleźć swój ulubiony styl taneczny. W związku z tym ksiądz Mateusz przedstawia ją swojemu znajomemu bibojowi. Chłopak dostrzega w gospodyni talent i pasję, więc proponuje jej udział w konkursie. W tych czasie inny tancerz - Paweł Tomczak - zajmujący się bardziej prywatnymi pokazami, pada martwy na podłogę w domu bogatej klientki. Podejrzaną o zabójstwo staje się nie tylko Wioletta Kopiec, ale też mąż fanki ciał młodych panów. Mężczyzna dodatkowo zdaje się skrywać jakąś tajemnicę. Z kolei Natalia wraz z Basią Nocul i Agatą Gibalską przygotowują się do występu w klubie tanecznym. Nadchodzi wieczór konkursu, w którym miał też brać udział zamordowany striptizer. Panie wychodzą na scenę, a ksiądz Mateusz dostaje propozycję nie do odrzucenia.

Płatności elektroniczne to metoda wygodna, i wydawać by się można, bezpieczna. Niestety, Adam Dyrko, po wyjściu z oddziału banku Argon w Sandomierzu, orientuje się, że z jego konta właśnie zniknęły pieniądze. Policjanci sądzą z początku, że to błąd aplikacji w telefonie, za pomocą którego mężczyzna chciał zapłacić dostawcy pizzy. Kiedy we własnym domu, zostaje zaatakowana emerytka pani Maszewik okazuje się, że sprawy łączą się ze sobą. Brutalny przestępca wyłudził od niej znaczny kredyt także za pomocą telefonu. Policjanci dokonują pierwszych aresztowań, podejrzenie pada na dostawcę pizzy, sąsiada pani Maszewik, którego wspólnikiem jest właściciel punktu serwisowego telefonów komórkowych "Telelapek". Pani Maszewik, która po wyłudzeniu dostała ataku serca, umiera w szpitalu. Tymczasem Natalia chce racjonalnie zainwestować pewną kwotę, którą otrzymała w ramach zachowku. Doradców jest wielu. Natalia ostatecznie kieruje się do oddziału banku Argon, gdzie konsultant finansowy proponuję jej pewną nietypową lecz lukratywną inwestycję.

Koncerty rockowe w kościele nie należą dziś do rzadkości, choć nadal pozostają wydarzeniem budzącym kontrowersję. Mateusz broni się przed użyczeniem świątyni rockowemu gwiazdorowi Marcinowi Brandtowi, ale ostatecznie ustępuje. W perspektywie jest remont budynku, a recital stwarza okazję do podreperowania wątłego, parafialnego budżetu. Niestety muzyczna próba przeradza się w pełen hałasu i nonszalancji popis. W ostudzeniu zapędów muzyków pomaga Mateuszowi Pączek, który wkracza do kościoła by wyłączyć korki. Słuchać już tylko śpiew Marcina Brandta a capella. Głos muzyka przeradza się w złowróżbny krzyk i wkrótce zostaje on znaleziony martwy na kościelnej posadzce. Oględziny zwłok wskazują na morderstwo tępym narzędziem. W kręgu podejrzanych nagle znajduje się sam Pączek, a to, niestety, nie koniec jego problemów. Do Sandomierza przybywa dziewczyna, przyjaciółka Pączka z czasów, kiedy w przestępczym światku nosił wiele mówiącą ksywę „Amok”.

Mateusz pędzi taksówką korporacji na aplikację „Free Road” by na czas udzielić ślubu Iwonie i Adamowi. Niestety wóz zostaje zatrzymany przez Nocula. Kierowca okazuje się mieć nieważną licencję oraz nieaktualne badania lekarskie. Incydent nie wróży szczęśliwego zakończenia wyjątkowego dla młodej pary dnia. Wkrótce, po uroczystości, okazuje się, że siostra Iwony – Anna, została zamordowana, a jej ciało znaleziono porzucone w lesie. Sandomierscy policjanci rozpoczynają śledztwo i odtwarzają ostatnie godziny z życia atrakcyjnej kobiety. Wiadomo, że pokłóciła się ze swoim narzeczonym i samotnie opuściła dyskotekę, w której spędzała ten ostatni pechowy wieczór. Mateusz włącza się w śledztwo, a jego odkrycie pozwala rzucić snop światła na tajemnicę. Tymczasem babcia robi okresowe badania lekarskie. Natalia stara się zaś, wyciągnąwszy wnioski z wyników badań, przygotować dietę, która pozwoli obniżyć seniorce poziom cukru i złego cholesterolu. W tym przypadku zawsze sprawdza się morwa biała, karczoch oraz inne zdrowotne składniki. Babcia ma jednak swój własny przepis na zdrową dietę.

Szczęście uśmiechnęło się do Natalii. Poznawszy atrakcyjnego obywatela USA Mike Macchiato w biurze matrymonialnym, zdecydowała się odwiedzić go w Ameryce. Mateusz pozostawiony sam na sam z Pączkiem, wyczekuje powrotu gospodyni. Niespodziewanie biskup, powodowany troską i chęcią pojednania księdza Jacka z Mateuszem, decyduje się wysłać ich obydwu w trybie pilnym na konferencję do Rzymu. Mateusz wylatuje z Rzeszowa tego samego dnia, w którym Natalia przybywa z Ameryki. Nie dochodzi do spotkania, a Natalia zostaje zaaresztowana przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. W bagażu Natalii, która leciała z Miami z międzylądowaniem w afrykańskim Banjul, znaleziono pewną przesyłkę. Śledztwo prowadzone przez CBŚP zaczyna się rozkręcać, chcą w nim wziąć udział także policjanci z sandomierskiej komendy, jednak trafią w tej kwestii na zdecydowany opór Morusa. Tymczasem Natalia musi stawić czoła więziennej rzeczywistości. Jako gospodyni księdza, znanego w kręgach przestępczych ze współpracy z organami ścigania, pobyt w zakładzie karnym staje się dla niej poważnym wyzwaniem.

Natalia kojarzona z księdzem Mateuszem, postrachem środowiska przestępczego, nie ma w więzieniu łatwego życia. Bebzon jednak wywiązuje się ze swoich zobowiązań i roztacza nad gospodynią parasol ochronny na terenie aresztu. Policjanci tymczasem przesłuchują Krupę, postać niegdyś karaną za przemyt narkotyków. To on dosiadł się w gambijskim Banjul i jest podejrzany jako koordynator przemytu. Wiadomo, że ten afrykański kraj jest znanym kanałem przerzutowym kokainy. Niełatwo ma także Pączek na plebanii, który jest strofowany przez nową gospodynię księdza Tomasza. Kobieta namawia zastępującego Mateusza księdza, aby zatrudnił na miejsce Pączka jej podopiecznego. Przebywający w Rzymie Mateusz kontaktuje się z policjantami, rzucając snop światła na toczące się śledztwo, jednocześnie ksiądz Jacek pyszni się przewidywanym przez siebie wyniesieniem do godności biskupa, projektuje nawet biskupi herb. Policjanci usiłują zdobyć listę pasażerów pechowego ostatniego lotu Natalii, licząc, że wśród nich jest prawdziwy przemytnik.

Internetowy kanał „Tańcząca z pingwinami” prowadzi zakonnica, siostra Felicyta. W kolejnym z odcinków, cieszących się dużą popularnością, mniszka decyduje się na odważną krytykę gustu muzycznego jednego z księży z sandomierskiej diecezji. To wywołuje w biskupim pałacu oburzenie. W ramach pokuty Felicyta musi opuścić klasztor. Ksiądz Mateusz nadal przebywa w Rzymie, a zastępstwo za niego pełni ksiądz Tomasz. Odgórną decyzją, siostra Felicyta trafia na sandomierską plebanię, gdzie od pewnego czasu dzieją się dziwne rzeczy. Domowników niepokoją podejrzane odgłosy wydobywające się z piwnic zabytkowego budynku. Tymczasem sandomierscy policjanci prowadzą dochodzenie w sprawie morderstwa obywatela Belgii – Efraima Gruena, który okazuje się, karanym niegdyś w Niemczech, międzynarodowym handlarzem dzieł sztuki. Z cienia wyłaniają się kolejne tajemnice.

Mateusz nadal przebywa w Rzymie. Tymczasem w Sandomierzu trwa realizacja, kasowego w zamierzeniu, filmu „Kochać na zabój”. Główną rolę gra w nim niezwykle atrakcyjna, początkująca aktorka Wiktoria Łempicka. Film powstaje za sprawą kontrowersyjnej, producenckiej pary, Anny i Jana, którzy prowadzą w ekipie rządy twardej ręki. Konflikty na planie filmowym pogłębiają się. Pewnego dnia Jan zostaje znaleziony martwy – jego ciało jest już zalane betonem w basenie wybudowanym na potrzeby realizacji dzieła. Mimo tragicznego odkrycia, Anna chce kontynuować zdjęcia – film ma być hołdem pamięci jej męża. Sandomierscy policjanci rozpoczynają niełatwe śledztwo. Wychodzi na jaw, że producenci zalegają członkom ekipy z wypłatą należnych im, niemałych wynagrodzeń.

W urokliwym miejskim zagajniku, korzystając z romantycznych okoliczności przyrody, Paweł Jaskólski oświadcza się swojej wybrance Małgorzacie Moroń. W pełnej uniesienia chwili padają strzały. Dwoje kochanków zostaje zabitych z rąk tajemniczego mordercy. Policjanci rozpoczynają śledztwo. Jedynym śladem jest zapis miejskiego monitoringu, na którym pojawia się tajemniczy furgon. Wkrótce do redakcji "Nowinek sandomierskich" wpływa anonim zawierający tajemniczy szyfr. Jego autor podpisujący się jako "Zodiak" ostrzega, że jeśli szyfr nie zostanie wydrukowany w prasie, będą następne ofiary. Policjanci do pomocy w rozwiązaniu zagadki angażują policyjnego psychologa, który sugeruje, że przestępca może być tzw. zabójcą medialnym liczącym na jak największy rozgłos swoich czynów. Idąc tym tropem policja szuka winnego wśród pacjentów zakładu psychiatrycznego. Tymczasem Pączkowi, wobec sercowych niepowodzeń, z pomocą przychodzi Babcia. Teraz Pączek wreszcie dowie się czego kobiety pragną od mężczyzny.

W kościele w podsandomierskim Kleczanowie, oczekujący w ogonku do spowiedzi orientują się, że ksiądz, który przebywa w konfesjonale jest martwy. Chwilę wcześniej do sakramentu pojednania przystąpił dziwnie zachowujący się mężczyzna, nieznany lokalnej społeczności. Tymczasem do Sandomierza wraca z Rzymu, wraz z księdzem Jackiem, wyczekiwany przez wszystkich Mateusz. Wieść o śmierci duchownego Komody usłyszana z lokalnego radia robi na nim piorunujące wrażenie.

Stolarz Błażej Zacharski zostaje znaleziony martwy. Wszystko wskazuje na to, że śmierć nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego upadku z metalowej drabiny. Jednak sandomierscy policjanci nie wykluczają, że ktoś Zacharskiemu w tym pomógł. Stolarz znajdował się w marnej kondycji finansowej, na karku miał dostawcę drewna, ponadto jeden z niezadowolonych klientów żądał natychmiastowego zwrotu zaliczki za wadliwie wykonane schody.

Ofiary błędów lekarskich to temat budzący żywiołowe emocje. Do mediów trafia sprawa żony Macieja Wolińskiego. Mężczyzna obwinia o jej śmieć, która nastąpiła po operacji, chirurga Krzysztofa Mitruta. Wkrótce doktor zostaje ciężko pobity przed własnym domem. Policjanci rozpoczynają intensywne śledztwo. W zastępstwie za Mitruta, planowe operacje w szpitalu musi przeprowadzić doktor Maćkowiak. Wkrótce wychodzi na jaw, że córka lekarza spotykała się z byłym kryminalistą.

Odejście ze stanu kapłaństwa to trudna i bolesna decyzja dla porzucającego sutannę. Doświadcza tego Jakub szukający wsparcia i zrozumienia u Mateusza. Po tym kroku, odwrócili się od niego rodzice, a wierni, dotychczas odnoszący się z entuzjazmem do jego duchowych inicjatyw, teraz nie szczędzą mu złośliwości i cierpkich gestów. Przed restauracją, w której spotkał się z kobietą, Jakub zostaje pogardliwie potrącony, a potem zaatakowany przez paparazzi żądnego skandalu. Jakub niszczy kosztowny sprzęt reportera zajmującego się plotkami. Następnego dnia były ksiądz zostaje znaleziony martwy przed kuchenką z otwartym gazem.

Roboty drogowe przy jednej z tras krajowych. Hałas, kurz i pył. Mimo tak nieprzyjaznych warunków, na poboczu szosy medytują dwie kobiety - Jolanta i Teresa ubrane w hinduskie stroje. Bezskutecznie próbują je usunąć robotnicy pracujący przy nawierzchni. Wkrótce wychodzi na jaw prawdziwy powód ich obecności - medytacja była jedynie przykrywką. Od Jolanty tajemniczy przestępca zażądał 100 tysięcy złotych okupu za życie jej partnera, znanego niegdyś filmowca Wiktora Kozaka. Kozak był scenarzystą popularnych filmów moralnego niepokoju w reżyserii Juliusza Praksedy. Reżyser właśnie przebywa w Sandomierzu na przeglądzie swojej twórczości i to on zostaje obwiniony przez Jolantę o współudział w porwaniu scenarzysty.