Podium wśród slasherów 10
Slasher to jeden z najbardziej znanych podgatunków horrorów, który charakteryzuje się eliminowaniem poszczególnych bohaterów przez mordercę. Cieszy się on ogromną popularnością (która szczyty osiągała w latach 70' i 80'). Do slasherów możemy zaliczyć takie znane produkcje jak: "Koszmar z ulicy wiązów", "Piątek trzynastego" czy "Laleczka Chucky". Jednak moim zdaniem, najbardziej na uznanie zasługuje "Halloween".
Jako sześciolatek, Michael Myers brutalnie zamordował swoją siostrę, przez co został zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Po piętnastu latach pobytu w nim ucieka i wraca do swojego rodzinnego miasteczka Haddonfield by rozpocząć serię zabójstw, w święto Halloween. Laurie Strode, zwyczajna nastolatka, nie wie, że to ona i jej bliscy będą głównym celem żądnych krwi rąk psychopaty. Tak przedstawia się fabuła filmu, która skromnie mówiąc wydaje się być trochę banalna i tylko ją mogę nazwać malutkim minusikiem filmu.
Reżyserem filmu jest już dzisiaj dobrze nam znany John Carpenter, który napisał także scenariusz, wraz z Debrą Hill. Niewątpliwie głównym atutem filmu jest jego mroczny klimat. W dużej mierze odgrywa go właśnie tytułowe święto, gdyż idealnie nadaje się na horror. Wszystko dopełnia świetna muzyka skomponowana przez Johna Carpentera, charakteryzacja i wygląd mordercy (maska Myers'a wywołuje dreszcze) oraz bardzo dobra gra aktorska. W głównych rolach wystąpili: Jamie Lee Curtis (która właśnie rolą Laurie zyskała światową sławę) oraz Donald Pleasence, który wcielił się w postać Doktora Loomisa, lekarza Michaela Myers'a. Horror ten, od początku do końca trzyma w napięciu oraz gra emocjami widza. Nie jest przesadnie krwawy i nie stara się szokować coraz to bardziej brutalnymi i chorymi morderstwami (dzięki temu film zyskuje na realiźmie).
"Halloween" jest wg. mnie nie tylko najlepszym slasherem, ale i najlepszym filmem grozy, do którego wracam często, jeżeli mam ochotę się trochę pobać.
Dziedzictwo carpenterowskiego Halloween zostało w 100% wykorzystane w późniejszych horrorach, ale sam film już bardzo się postarzał.