Wystarczająco klimatyczny, by przyjemnie się oglądało, niewystarczająco, bym jutro cokolwiek z niego pamiętał.
Wspaniale poskładane, do tego super zakończenie. Duże propsy dla Thanosa i brody Chrisa Evansa. Fun fact: Strażnicy są tu zabawniejsi niż w "Strażnikach". 9?
Rzecz jasna nie straszy, ale przecież nie o to chodzi. Kreatywność inscenizacji, znakomita robota scenografa i montażysty – to się nigdy nie zestarzeje.
Proszę czekać…