Victor (Colin Farrell) jest prawą ręką bossa podziemnego światka (Terrence Howard). Od pewnego czasu jego ludzie są systematycznie likwidowani przez nieuchwytnego mordercę, pozostawiającego na miejscu zbrodni tajemnicze wiadomości. Członkowie gangu za wszelka cenę usiłują namierzyć zabójcę. W międzyczasie Victor poznaje… zobacz więcej
Victor (Colin Farrell) jest prawą ręką bossa podziemnego światka (Terrence Howard). Od pewnego czasu jego ludzie są systematycznie likwidowani przez nieuchwytnego mordercę, pozostawiającego na miejscu zbrodni tajemnicze wiadomości. Członkowie gangu za wszelka cenę usiłują namierzyć zabójcę. W międzyczasie Victor poznaje delikatną, subtelną dziewczynę z bloku naprzeciwko. Beatrice (Noomi Rapace) mieszka tam razem z matką (Isabelle Huppert). Para zaczyna się spotykać, i wkrótce okazuje się, że krucha Francuzka nie jest taką kobietą, jaką się wydaje. Owładnięta chęcią zemsty na ludziach, którzy kiedyś zrobili jej krzywdę, Beatice jest silna, zdeterminowana i inteligentna – szybko domyśla się, że Victor też ukrywa mroczną tajemnicę z przeszłości. opis dystrybutora
Udało się z schematów, ogranego kina zemsty wycisnąć to co najlepsze. BTW http://www.youtube.com/watch?v =QjZ75YSoEqA
Dostateczny! – Obejrzeć i zapomnieć !Taki sobie filmik ani dobry ani zły !
Nie tylko kotlet jest odgrzewany – do niego dostajemy zimne ziemniaki i musimy przysłuchiwać się rozmowie debilnej nawet jak na obiadkowy standard.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Wcale nie taki zły,lecz niedoceniony! 6/10 – Głównym wątkiem obrazu jest motyw zemsty. Chociaż to nic nowego, przecież powstało tysiące dzieł o podobnej tematyce, to w zestawieniu z innymi produkcjami "Czas zemsty" wyróżnia się złożonym scenariuszem. Opowieść to wielowątkowa historia, która pomimo wykorzystania schematów, jest oryginalna oraz niezwykle absorbująca. To za sprawą odpowiedniego poprowadzenia przez twórców fabuły oraz umiejętnego zastosowania powielonych pomysłów. Dodatkowo film jest wzruszający i emocjonujący. Porusza również problematyczne kwestie, co można zaobserwować na przykładzie głównych bohaterów Victora oraz Beatrice. Do tego wszystkiego produkcja jest brutalna, brak tutaj jakichkolwiek ugrzecznień.
Intrygująca historia z przewrotną końcówką to nie wszystko, na co możemy liczyć. "Czas zemsty" oferuje ponadto bardzo dobry podkład muzyczny. Dzięki zastosowanej muzyce film nabiera specyficznego klimatu. Motyw przewodni Zaz – "Eblouie Par La Nuit" to niezwykła nuta. W scenach, podczas których leci wspomniany utwór można się wyciszyć, uspokoić, rozpłynąć w marzeniach. Muzyka niewątpliwie wpływa na budowanie nie tylko klimatu, lecz również napięcia. Za jej pomocą twórcy doskonale potrafią szafować uczuciami i emocjami widzów.
"Czas zemsty" oferuje także intrygujących bohaterów. Zarówno Victor odgrywany przez Colina Farrella oraz Beatrice, odpowiednio Noomi Rapace to rozbudowane postacie z ciekawą przeszłością. Oboje bohaterów zostali bardzo dobrze zarysowani przez twórców i jeszcze lepiej odegrani przez powyższą dwójkę aktorów. Zarówno Victora jak i Beatrice trudno przejrzeć, to skomplikowane postacie, z niejasnymi motywami działania. To duża zaleta filmu. Zgłębianie osobowości bohaterów dostarcza dużo przyjemności, zaś rodzące się między nimi uczucie jest takie naturalne i prawdziwe. Oboje przekonali mnie do siebie i szybko zyskali moją sympatię. Dobrze spisał się Terrence Howard – przyzwoity czarny charakter.
"Czas zemsty" to duże, pozytywne zaskoczenie tego roku. Niczego nie oczekiwałem po filmie Nielsa Ardena Opleva, jednak przedstawiona przez niego historia pochłonęła mnie bez reszty, zapewniając prawie dwugodzinną, emocjonującą i wzruszającą rozrywkę. To naprawdę przyzwoite kino warte uwagi każdego kinomana, pomimo faktu, że wzbudza skrajne emocje i zyskało niezbyt wysokie noty wśród krytyków. Warto dzieło wypróbować na sobie, nie sugerując się złymi opiniami. Polecam!