Lata 30. XX wieku. Właśnie zlikwidowano ostatniego ze starych bossów mafijnych. Antonio "Tony" Camonte, drobny złodziejaszek i przestępca, zostaje współpracownikiem nowego szefa, Johnego Lovo. Szybko zaczyna się piąć w górę i sam organizować przemyt alkoholu. Idą za tym zabójstwa kolejnych przeciwników i w krótkim czasie Tony staje się królem miasta. majron
Pozostałe
Dam plusa za rykoszet i stary klimat. Nie mogę się przekonać do tej postaci, zawsze wydawała mi się prymitywna w złym znaczeniu tego słowa. To nie jest NOIR.