W 1957 r. Ingmar Bergman awansował do panteonu kina ― wtedy swoją premierę miały stworzone przez niego arcydzieła: Siódma pieczęć i Tam, gdzie rosną poziomki. Pokazywany premierowo w Cannes film Jane Magnusson prezentuje kulisy życia reżysera w tym przełomowym czasie. Stworzony przez reżyserkę portret Bergmana nie jest jednak kolejną laurką ― na nagrody i uznanie, na jakie zasłużył, cieniem kładą się jego mitomania, despotyzm i egoizm.
Bernadetta Trusewicz krytyk
  • 8
  • FDB

Mamy Bergmana na planie i również poza nim, by pokazać ogromną przepaść, ale nie w celu prowokacji, a zastanowieniu się czule nad związkiem skomplikowanej osobowości i wielkości jego twórczości. przeczytaj recenzję

Dariusz Kuźma krytyk

Jane Magnusson opowiada w swoim dokumencie o różnych, nierzadko sprzecznych obliczach Ingmara Bergmana, ale wyciąganie wniosków pozostawia widzowi. przeczytaj recenzję

Dawid Konieczka krytyk

Jane Magnusson przeprowadza dogłębną i fascynującą analizę nie tylko dzieł szwedzkiego mistrza, lecz także jego życia i skrywanej osobowości. przeczytaj recenzję

Kajetan Zgubienski krytyk

Jane Magnusson rozdrapuje naprawdę stare rany w życiu Bergmana. Odwołuje się do jego skomplikowanej relacji z ojcem i bratem. przeczytaj recenzję

Aleksandra Szwarc krytyk

Magnusson stworzyła hołd dla człowieczeństwa, zdrapując olśniewającą powierzchnię. Przemierzyła w tym celu głębokie czeluście umysłu wybitnej jednostki. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…