"Titane" na zmianę drażni i zachwyca, odrzuca i przyciąga. To, które odczucia będą dominować po seansie, zależy włącznie od wrażliwości oglądającego.
przeczytaj recenzję
Owszem, sporo w tym filmie, jak w większości tytułów sygnowanych nazwiskiem Ozona, kaligrafii, łatwych, oczywistych zabiegów fabularnych ułatwiających i tak mało skomplikowany odbiór.
przeczytaj recenzję
Szybko wam wyparuje z głowy, ale pewnie spędzicie przyjemny czas. Kawulski wie, jak zorganizować dobre party, choć jest ono stanowczo za długie.
przeczytaj recenzję
"Magdalena", debiut Filipa Gieldona, gra melancholią i gra dzikością. Są tam zwrotki, a refren jest pomiędzy. Refren jest najważniejszy.
przeczytaj recenzję
Rewolucyjny charakter „Matrixa” prysnął jak bańka mydlana. Teraz jest jak produkowany taśmowo efektowny gadżet, o którym za kilka lat nikt nie będzie już pamiętał.
przeczytaj recenzję
"To całe macho jest przereklamowane. Ludzie próbują być macho, by pokazać, że są twardzi i tylko to im zostaje" - mówi nam kowboj o twarzy tego człowieka.
przeczytaj recenzję