Zdaje się, że Neil Burger, przygotowując się do pisania scenariusza „Voyagers”, nie przestudiował całych tomów filozofów, socjologów i literatów.
przeczytaj recenzję
Niedokończenie kilku historii nie zmienia mojego wrażenia, że „Ostatni komers” jest najciekawszym polskim filmem o młodzieży ostatnich lat, jeśli nie od 1989 roku.
przeczytaj recenzję
Cieszy, że kino tego typu znalazło uznanie wśród członków Akademii Filmowej – szczególnie po zeszłorocznym zignorowaniu jednak trochę lepszego „Kłamstewka” Lulu Wang.
przeczytaj recenzję
Ozon jest sprawnym rzemieślnikiem, świetnie czuje klimat, ale w mieszance noir, coming-of-age i nastoletniej historii miłosnej zapomina czasami, co tak naprawdę chce nam przekazać.
przeczytaj recenzję
Jeśli coś się broni, to charakteryzacja, fryzury, scenografia i muzyka Jana A.P. Kaczmarka. Niestety, stanowią one jedynie ładne opakowanie.
przeczytaj recenzję
Imponująca jest świadomość, z jaką Zariczny posługuje się gramatyką kina, natomiast niedosyt pozostawia nastawienie filmu na obserwację – brakuje odautorskiego komentarza do tego, co na ekranie.
przeczytaj recenzję
Twórcy ewidentnie chcieli zrobić laurkę dla fanów serii. W rezultacie widzowie nieznający gier będą zagubieni, a fani nieusatysfakcjonowani.
przeczytaj recenzję