Film perfekcyjnie średni – a nie ma chyba nic gorszego do polecenia. Słabą fabułę, mieszanej jakości gagi i nierówną reżyserię równoważy jak zawsze dobry Ritchson i zaskakująco dobrze sparowany z nim James, ale to za mało, aby można było mówić o dobrym filmie.
przeczytaj recenzję