Samotny, dorosły widz raczej nie ma tu czego szukać, ale na rodzinny seans z kilkulatkiem nie jest to wcale zła propozycja. Nic wybitnego, ale można obejrzeć.
przeczytaj recenzję
To historia, która przypomina, że młodość jest jednocześnie najpiękniejszym i najbardziej bolesnym etapem życia i że naprawdę wszystko jest jeszcze przed nami.
przeczytaj recenzję
„Chad Powers”, niczym Russ Holliday w pierwszych minutach, upuszcza piłkę przed samym przyłożeniem, ale zupełnie inaczej niż w prawdziwym futbolu – wciąż jest absolutnym zwycięstwem i serialem wartym polecenia.
przeczytaj recenzję
Nie robi niczego jakoś bardzo źle, ale też niczym nie zachwyca. Zrobili z marki typowe kino popcornowe z masą gagów i przemocy. Nie jestem zachwycony, ale generalnie można obejrzeć.
przeczytaj recenzję