Filmosfera

„Grawitacja” to film, który powinien obejrzeć… każdy. Dokładnie tak, każdy. A zwłaszcza koneser dobrego filmu. przeczytaj recenzję

„Labirynt” to bardzo dobra produkcja. Nie mam jej nic do zarzucenia, a to nie zdarza się często. Nawet czas trwania, pomimo moich wielkich obaw, nie okazał się złym posunięciem twórców. przeczytaj recenzję

„Najlepsze najgorsze wakacje” to dobra pozycja dla każdego, kto chce obejrzeć prosty film nie ociekający efektami specjalnymi. przeczytaj recenzję

W „Chce się żyć” nie znajdziecie nadziei, że każdą przeciwność losu można pokonać, ale za to dowiecie się, że zawsze warto walczyć, nawet w najcięższych sytuacjach. przeczytaj recenzję

Pozycja obowiązkowa, by po seansie odpowiedzieć na pytanie czy punk’s not dead? przeczytaj recenzję

Film Hallströma ma wszystko to, czego potrzebuje dobry thriller, a zwłaszcza ten skandynawski. Po sukcesie trylogii „Millenium” poprzeczka w tym gatunku została bardzo wysoko postawiona. przeczytaj recenzję

„Metallica: Through the Never” to z pewnością gratka dla fanów zespołu, ale nie powiedziałabym, że inni powinni omijać tę produkcję szerokim łukiem. przeczytaj recenzję

Film „Grawitacja” to dzieło, które ogląda się wyłącznie dla niesamowitych efektów specjalnych. Oryginalność, ujęcia i klimat tego obrazu można chłonąć bez końca. przeczytaj recenzję

„Naznaczony: rozdział 2” to horror, prawdziwy horror. Może nie tak dobry jak „Obecność”, trochę gorszy od pierwszej części, jednak nadal zachowujący poziom i… przerażający. przeczytaj recenzję

Z całą pewnością jest w „Tess” coś magnetycznego, co wciąga widza w opowiadaną historię, przez cały czas wywołując lekki niepokój. przeczytaj recenzję