@Adam_Siennica
No ql, ja z reguły nie czytam nic o filmie, oglądam jedynie zwiastuny, patrze na opis – nic nie sugerowało pustego, nudnego i bez oszałamiających kreacji aktorskich filmu obyczajowego… Wina twórców, że po raz kolejny próbowali sprzedaż inny film, niż był w rzeczywistości. Mimo wszystko nastawienie na obraz dużo robi przy ostatecznym odbiorze.
Nie znam dobrze książek, ale z tego, co wiem, to Arnold jeszcze bardziej nie przypominał literackiego odpowiednika.
Karate Kid 4 był – grała w nim Hilary Swank :P
Jak dla mnie, pod wieloma względami przebija oryginał. Przede wszystkim w kwestii fizycznej aktorzy dawali o wiele bardziej radę niż Macchio, który wyraźnie o sztukach walki nie miał pojęcia tak jak i Morita. Oryginał był tylko lepszy pod jednym względem – Morita zagrał na miarę nominacji do Oscara. Tutaj mamy "tylko" najlepszą kreację aktorską Jackie Chana w karierze.
A co do tytułu – dla mnie powinien być, tak jak pierwotnie pisali, Kung Fu Kid i bez udziwnień.
Nie zgodzę się. Dla mnie rewelacja – remake lepszy od oryginału. Niesamowicie opowiadana historia, która wciągała widza z minuty na minutę. A co Ci się w końcówce nie podobało?
Twórcy od początku mówią, że będzie HARD R. Tutaj wiadomo od początku i jak na razie żadnej zmiany nie zanotowano.
Wiecie, bo to ze Zmierzchem jest tak:
Ludzie mówią, że to gniot, bo to popularne, trendy etc. Ludzie mówią, że "panna mnie zaciągnęła, męczyłem się" itd. A tak naprawdę Ci ludzie tak mówią, bo się wstydzą, a w istocie chodzą na te filmy z własnej nie przymuszonej woli. Przyznawać się nie będą, ale po kryjomu, na mrocznych forach fanów Zmierzchu rozważania prowadzą dość "epickie" na temat "team jacob" i "team edward" – tak mi się przynajmniej wydaje, kiedy analizowałem sobie, gdzie Ci ludzie są :P
Cały czas mówią to samo – restart.
No raczej nie, skoro non stop pojawia się słowo kluczowe "nastolatek" :)
O, LOL, poważnie? 0_o
dzięki, poprawiłem.
Proszę czekać…