@alienK
Sorki za off-topic ale twój podpis zamiast
"Każda sztuka jest bezużyteczna"
Przeczytałem
"Kazia Szczuka jest bezużyteczna"
Czy kultowy to może ciut za wcześnie………chociaż z drugiej strony dla mnie absolutnie tak!
Panowie, chyba niektórzy nie oglądali albo zapomnieli jakie szczyty głupoty pokazywano w serialu! Tutaj to mały pikuś!
P.S. A z resztą armia stosuje taki desant z powietrza tyle że bez załogi w środku jak dobrze pamiętam.
Tylko, że to nie reklama telewizyjna, prasowa czy outdoorowa robi taką reklamę. To przede wszystkim ludzie którzy obejrzeli i zachęcają innych do pójścia do kina. A to najlepsza "reklama". Cameronowi udało się to co wydawało się już odległą przeszłością. Udowodnił, że filmy najlepiej ogląda się w kinie, żadne "domowe kino" tego nie zastąpi. No i ściągnął do kin tłumy które jak zahipnotyzowane wychodzą z seansu. Czegoś takiego dawno nie było, żeby takie tłumy "waliły" do kina, żeby w pracy wszyscy gadali o filmie i planowali po raz kolejny wybrać się do kina. Czegoś takiego nie zapewni żadna reklama. A to się nazywa "magia kina"!
P.S. Chyba z 50 razy użyłem słowo "kino". No cóż tak bywa.
"Z tymi porównywaniami to źle się zrozumieliśmy. Przy ocenie 9/10 nie trzeba czekać na inny film w 3D aby wystawić mu ocenę, ale przy ocenie 10/10 wstrzymałbym się do obejrzenia innego filmu nakręconego w 3D ponieważ co będzie jeśli Avatar 2 będzie o niebo lepszy pod każdym względem i co wtedy wystawimy 11/10?"
ale myśląc w ten sposób żadnemu filmowi nie powinniśmy wystawić 10, gdyż w głowie zawsze by siedziało:
"Nie, muszę się wstrzymać przed wystawieniem 10 bo za pięć lat może powstać coś oszołamiającego na wyższym poziome technicznym"
Od premiery "Jaws" i "Bliskie Spoatkania Trzeciego Stopnia" minęło już "parę" latek i mimo, że można by teraz te filmy zrobić na o wiele lepszym poziomie technicznym otrzymują u mnie 10 bo są dla mnie "chodzącymi ideałami (taki mały paradoks gdyż ideałów nie ma)". Inny przykład, film "Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia" z 2008 roku, który technicznie wyprzedza obraz z 1951 o jakieś parę lat świetlnych, nie dorasta oryginałowi do pięt.
No trochę (a nawet bardzo) się nie zgodzę.
"osobiście uważam, że ocena 10/10 jest nie na miejscu gdyż jest to jeden z pierwszych filmów nakręconych w technologii cyfrowej 3D i dopiero po pewnym czasie można zacząć porównywać obraz Camerona z innymi produkcjami.":
w ten sposób nie powinniśmy tuż po premierze oceniać Terminatora 2 gdyż jako jednym z pierwszych filmów wykorzystano efekty cyfrowe, nie powinienem oceniać Szczęk dopóki nie obejrzę innych filmów gdzie "czarnym charakterem" jest jakiś inny drapieżnik…….itp,itd. A może nie powinniśmy też oceniać tego filmu przez najbliższą dekadę, w końcu za dziesięć lat może ktoś nakręci coś w technice 5D, i co wtedy z oceną którą wystawiliśmy Avatar’owi? Do oceny tego czy mi się podoba lub nie Avatar nie potrzebuję oglądać Alien’s, Władcy Pierścieni czy Odysei Kosmicznej. Wystawiana ocena danemu filmowi jest czysto subiektywna.
U mnie nie. Ciał :)
"Ludzie kupują rzeczy których nawet nie potrzebują!"
Ten teks nie sprawdza się w przypadku dziewięćdziesięciu kilku procent populacji ziemi (bo są za biedni). Reszta kupuje bo ma za dużo kasy i nie wie co z nią robić.
A tak na marginesie to już 800 mln dla Avatara.
"To żadna nowość, jedynie psychologiczna sztuczka wykorzystywana w marketingu aby sprzedać produkt."
Nie cierpię jak ludzie wszystko starają się wyjaśnić za pomocą psychologi. Jak to by było takie proste, jak twierdzisz, to każdy produkt można by było tak łatwo, lekko i przyjemnie sprzedać. A co do kredytów. Nie biorą bo chcą, tylko bo muszą. (np. kupno mieszkania)
A jednak obcą planetą się zainteresowali ;)
Proszę czekać…