Rob

@Animek84

Aktywność

Cletus Kasady na zdjęciu z planu "Venoma 2"

@Khaosth "Zapomniałem że każda postać rodzi się z wachlarzem wrogów wpienionych na bohatera" dziwne myślałem że można mieć wrogów, którzy nie bazują na wrogach głównego sponsora. Np tu:
https://fdb.pl/film/835870-spider-man-uniwersum młody gimbek (który jest z 5 razy bystrzejszy i mądrzejszy od utrzymanka "wuja" Starka) już w 1 solowej animacji miał sensowniejszego wroga od tych Starkowych. A już nie wspomnę o poprzednich filmach. Nawet jaszczur był sensowniejszy od Birdmana(czy jak mu to tam leciało xd).

Cletus Kasady na zdjęciu z planu "Venoma 2"

@Khaosth W sensie że gimbus nie ma swoich wrogów, gdyż w obu filmach byli powiązani z "wujem" Tonym Starkiem. Póki co wkurwił tylko meksykańską wersje Scorpiona.

Cletus Kasady na zdjęciu z planu "Venoma 2"

Nie wspominając już że żaden ani Venom ani Clay nie są wrogami "wujka" Starka więc to by było głupie.

Cletus Kasady na zdjęciu z planu "Venoma 2"

"Wszyscy liczą jednak na to, że na ekranie zobaczymy także Spider-Mana, w którego wcieli się Tom Holland." raczej nie, chyba że go Carnage zaje.. i jego beta getto wersje M.J. też.

Posłuchajcie "No Time To Die" - piosenki promującej Bonda

@Bercik022 W tym przypadku czepiam się "żartu" i podkładu muzycznego pod ten "żarty". Gdyż jak promują go takim "żartem" i taką muzyką to centralnie obawiam się jaki to może mieć koniec i boje się że po wyjściu z kina stwierdzę że Bond śkończył się na Skyfall.

Posłuchajcie "No Time To Die" - piosenki promującej Bonda

@Bercik022 A-Ha – aaa i The Living Daylights jak uważasz że jest w podobnym klimacie jak to powyżej to naprawdę nie mamy o czym gadać.

Posłuchajcie "No Time To Die" - piosenki promującej Bonda

@Bercik022 "Tomorrow Never Dies" dynamiczniejsze niż smętny tej baby, dodatkowo wpada lepiej w ucho i ma jakiś pamiętliwy refren. Reszta piosenek to samo, chwytliwe i pamiętliwe nie to co powyżej.

Posłuchajcie "No Time To Die" - piosenki promującej Bonda

@Bercik022 Jaki on ma kolor skóry? Kim jest w tym filmie? Jak bardzo słabo jest nie znać Komandora Bonda i scenariuszowo udawać że to jest śmieszny żarty. Gdyby tam był biały to bym napisał "biały cieć…" Nie obchodzi mnie kolor skóry, obchodzi mnie finalny efekt, który jest żenujący.

Posłuchajcie "No Time To Die" - piosenki promującej Bonda

Myślałem że gorzej od ciepłego pana nie da się wybrać i zaśpiewać . Ale jednak można. Do kina biorę zatyczki, uszy więdną przy tych smętnych nutkach.

Proszę czekać…