Głównym celem Legionu staje się zerwanie z dotychczasową estetyką produkcji o X-Menach, ujednolicenie formy przekazu z treścią – psychodeliczny obraz oddaje esencję percepcji Davida Hellera.
przeczytaj recenzję
Jan Jakub Kolski nie popada w megalomanię, jest jasny i czytelny – niestety, nie poruszający. Terapia autora nie staje się terapią widza.
przeczytaj recenzję
Lolo nawet nie stara się zachować krzty oryginalności – jest chaotyczny, drażniący, przewidywalny i monotonny. Nad całością unosi się nieudolna próba stworzenia freudowskiej komedii o zazdrosnym synu i nieporadnym kochanku.
przeczytaj recenzję
Wizja II Wojny Światowej widziana oczami Kunnasa pozbawiona jest amerykańskiego patosu. Twórcy za pomocą niewielkiej liczby sekwencji prezentują militarną i cywilną percepcję na dysfunkcję wynikającą z nadejścia Armii Czerwonej oraz nazistów.
przeczytaj recenzję
Przy animacji pracowało aż czterech scenarzystów, co wydaje się nad wyraz absurdalne, szczególnie, gdy zna się efekt końcowy tej współpracy.
przeczytaj recenzję
Wojny krwi w niczym nie odbiegają od poprzednich części sagi – twórcy przygotowują swoje danie w sprawdzonych proporcjach: 70% akcji, 20% horroru i 10% fabuły.
przeczytaj recenzję
Fani filmów z kategorii exploitation będą usatysfakcjonowani – pozostała część widowni powinna wybrać się na inny, bardziej wysublimowany seans grozy.
przeczytaj recenzję