Dokładnie sam na początku myślałem, że to nie on, ale w napisach jest, że to on:). Ogólnie film zapowiada się ciekawie, mam nadzieję, że nie zniszczą nic, trzymam kciuki:)
Co do historii to mamy bardzo bujną i filmów na jej temat możne powstać mnóstwo. Tak jak pokazał Ronaldinho, głównym problemem są pieniądze, nie ma ich na realizację filmów więc nie ma takich produkcji, mimo, że scenariusze pewnie leżą gdzieś zasypane kurzem.
Ale co się dziwić u nas na nic nie ma pieniędzy a co dopiero na filmy, powstają tylko tandetne szmiry, które obowiązkowo muszą być "romantyczne" i opowiadać o panujących akurat trendach np. ostatnio nakręcony niby wielki hit o tańcorach, no widocznie tylko takie coś się zwraca.
Także na palcach jednej ręki można policzyć polskie filmy, które odznaczały się przyzwoitymi, a co dopiero świetnymi efektami, przecież nie można nakręcić filmu o Dywizjonie 303 dysponując tylko makietą i 1 samolotem, tu musi byś rozmach jak to mówił Siara. Nie ma kasy nie ma kołaczy i tyle, zawsze wszystko sprowadza się do pieniędzy:)
Niezły – Tak jak napisał centralny połączenie "Obcego" z "Coś" w klimatach "Otchłani". Dobry film, fajnie się ogląda, miło jest znów zobaczyć kino podobne do wcześniej wymienionych produkcji, które dla mnie są obowiązkową lekturą. Trochę końcówka mi się nie podobała, oraz te mutanty jakby nie do końca mieli pomysł jak je zrobić. Ogólnie mocna pozycja z gatunku, polecam.
Film z młodości – pamiętam jak go wtedy oglądałem, niedawno zrobiłem sobie ponowny seans i muszę przyznać, że już takiego wrażenia na mnie nie robi, kilka fajnych potworków, szczególnie dobry Striker. Efekty słabiutkie podobnie jak sceny walki, ja wolę pamiętać go z przeszłych czasów jako film który bardzo mi się podobał, bo miał wszystko to co trzeba było, czyli potworasy i sceny walki:)
W końcu jakaś premiera w Polsce na którą przyjeżdżają zagraniczne gwiazdy, oby takich wiele, bo jak dotąd to u nas bida z takimi "happeningami".
Fajna sprawa sam bym się wybrał na taki zjazd, ale co tam robił "El Prezidente" to nie wiem:) chyba mu się pomyliły wiece:)
Ja mogę od siebie dodać, że miło się ogląda film jak pokazują Fox:), co do tego czy bym ją kijem dotknął, czy nie to nie będę rozwijał tematu. A co do Angeliny to chyba jako jeden z niewielu zupełnie za nią nie przepadam, ten typ urody mnie odstrasza trochę:)
No prawda, już mi się mylą zarobki w stanach i na świecie, a co do zarobionej kasy różne źródła pokazują inaczej więc dokładnie ile zarobił ciężko jest obliczyć, ja mam dane do 5 lipca.
Nom nieźle Adas:) przydało by się kiedyś wybrać na takie show, mam nadzieję, żę jeszcze kiedyś dam radę:)
Ja pomału mam też takie wrażenie, że gdzieś ten początkowy zachwyt pomału maleje. I jednak będzie to kolejna klapa, ale pożyjemy zobaczymy, może jednak będzie w porządku.
Ciekawy dokument – przyznam, że oglądałem go z zaciekawieniem. Nakręcono również film opowiadający o tej tragedii lotniczej, który widziałem o wiele wcześniej.
Proszę czekać…